"Portret Doriana Graya" jako serial Netflixa? Internauci już teraz są oburzeni
"Portret Doriana Graya", powieść napisana przez Oscara Wilde'a, doczeka się Netflixowej wersji. Serial sporo pozmienia fabule, jaką znamy z książki, która ma status klasyka literatury. Internauci już nadali produkcji niechlubny tytuł "najgorszej adaptacji wszech czasów".
Kilka dni temu Deadline poinformował, że trwają prace nad rozwojem pomysłu o serialu zatytułowanym "The Grays", który ma być adaptacją kultowej książki Wilde'a - "Portret Doriana Graya". Historia ma być osadzona we współczesnym przemyśle kosmetycznym i opowiedzieć o fascynacji wieczną młodością. To jednak nie koniec zmian; twórcy zapowiadają przekształcenie relacji tytułowego Doriana i malarza Basila Hallwaya. Serialowi bohaterowie zostaną przedstawieni jako bracia Gray.
Już ta niewielka ilość szczegółów odnośnie fabuły wywołała burzę wśród fanów. Internauci są oburzeni zmianami, część z nich zdążyła już okrzyknąć nową produkcję Netflixa "najgorszą adaptacją wszech czasów". Dla wielu zmiany w historii są niezrozumiałe i niepotrzebne.
Producentami wykonawczymi projektu jest rodzeństwo Katie Rose Rogers ("Supergirl") i Robbie Rogers ("All American"), które pracowało razem nad nominowanym do nagrody Emmy serialem "Fellow Travelers".