Netflix: Seriale
Ocena
serialu
7,5
Dobry
Ocen: 556
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Better Call Saul": Bob Odenkirk o najtrudniejszych scenach. Wymagały wielu prób

"Better Call Saul" niedawno zadebiutował z finałowym sezonem, który wzbudził wiele emocji wśród fanów. Bob Odenkirk, wcielający się w postać głównego bohatera opowiedział o scenach, które były dla niego najtrudniejsze do zagrania.

W finale "Better Call Saul" Jimmy musi przyznać się do swoich zbrodni. Czyniąc to, akceptuje karę pozbawienia wolności, która może trwać nawet do 86 lat. W ostatnich minutach odcinka, po tym, jak zaczął odsiadywać karę, Kim (Rhea Seehorn) odwiedza Jimmy'ego w więzieniu i oboje dzielą się papierosem. To słodko-gorzka chwila, mówiąca o miłości, która ich połączyła, i życiu, którym się cieszyli, zanim wszystko zmieniło się na gorsze.

"Better Call Saul" miało skończyć się zupełnie inaczej

Scenarzysta Peter Gould w rozmowie z "Indie Wire" opowiada o tym, że "Better Call Saul" miało mieć zupełnie inne zakończenie. Ponoć początkowy plan na ostatnią scenę był znacznie mroczniejszy. 

Reklama

W ostatniej scenie Jimmy miał być sam, zamyślony o tym co stanie się z nim w więzieniu, lecz Gouldowi wydało się to zbyt chłodne jak na finał serialu.

Uwagi współtwórcy po raz kolejny potwierdzają, jak Gould i jego zespół głęboko analizowali zakończenie "Better Call Saul". Wszystkie te wnioski i zmiany są znaczące na swój sposób. Tym, co sprawiło, że "Better Call Saul" stał się wyjątkowym spin-offem, była chęć zagłębienia się twórców w główną postać i wyznaczenia jego własnej, samodzielnej ścieżki, zamiast skupiania się na schemacie znanym z "Breaking Bad". Relacja między Kim i Jimmym oraz ich więź emocjonalna są przyczyną wielkiego sukcesu serialu. Sceny, które znalazły się w finale, idealnie to odzwierciedlają.

W zakończeniu Jimmy ponosi odpowiedzialność za to, co zrobił i znajduje pozorny spokój z kobietą, która jest dla niego najważniejsza. To odpowiedź na jedno z głównych pytań spin-offu. Bohater obnaża się, wyznaje winę i zmienia. Nie może to naprawić wszystkiego, ale zwiastuje pójście naprzód. 

"Better Call Saul": Najtrudniejsze sceny dla Boba Odenkirka

Bob Odenkirk mówi, że najtrudniejszymi scenami do zagrania były dla niego interakcje między Jimmym i Kim. W szczególności, gdy jedno z nich musi ukryć przed drugim swoje prawdziwe uczucia lub intencje. Tego rodzaju sceny były dla Odenkirka nie tylko najbardziej skomplikowane, ale także wymagające wielu prób.

"Better Call Saul" regularnie wystawia swoich bohaterów na próbę – przemoc, oszustwo, zdrada i osobiste porachunki są dla wielu z nich na porządku dziennym. Związek Jimmy'ego i Kim znajduje się w centrum tego wszystkiego i od samego początku jest między nimi chemia. Ich relacja jest jednym z głównych wątków serialu.

Zobacz też:

"Resident Evil: Remedium": Netflix kasuje serial po jednym sezonie

"The Boys": Jeffrey Dean Morgan dołączył do obsady czwartego sezonu serialu

"Stranger Things": Noah Schnapp dostał się na wymarzone studia. Koniec z aktorstwem?

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Better Call Saul | Zadzwoń do Saula | Bob Odenkirk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy