"Nadzieja i miłość": Umut nigdy nie narzeka
Gizem ma 24 lata i tytuł wicemiss Turcji. Obsadzenie jej w „Nadziei i miłości” było strzałem w dziesiątkę. Zagrała biedną dziewczynę, która szuka szczęścia. Z jakim skutkiem?
Telewizyjna Dwójka już dziś zaprasza na pierwszy odcinek serialu, który ma szansę stać się jednym z przebojów piątkowych popołudni.
"Nadzieja i miłość" (2013) to opowieść o pełnym niezwykłych zwrotów akcji życiu Umut Özden.
W tej roli zobaczymy Gizem Karaca, której mama pochodzi z Albanii, a tata z Grecji.
Ona sama ma się za Turczynkę z albańską duszą i greckim sercem.
Choć młoda i niedoświadczona, dziennikarze ją cenią, bo zamiast kręcić nosem i "gwiazdorzyć", chętnie udziela wywiadów.
W jednym z nich powiedziała: - Kobiety o romantycznym usposobieniu pokochają nasz serial. Moim zdaniem jest współczesną baśnią o Kopciuszku. Przypomina też trochę "Brzydulę Betty" z Americą Ferrerą.
Co zatem czeka bohaterkę?
23-letnia piękność nie ma lekkiego życia. Mieszka w biednej dzielnicy Stambułu z matką, ojczymem oraz przyrodnim rodzeństwem i co rano wychodzi z domu do pracy salonie fryzjersko-kosmetycznym.
- Ze skromnego wynagrodzenia utrzymuje bliskich. Polubiłam tę dziewczynę, bo choć jest jej ciężko, nigdy nie narzeka - twierdzi aktorka. Podobno widzowie znad Bosforu od 1. odcinka liczyli, że jej los się odmieni... Tak się stanie! Pewnego dnia na pokazie mody pozna studenta Ozana (Sükrü Özyildiz), który straci dla niej głowę.
Nie zdradzi, że jest bajecznie bogaty i zatrudni się w salonie, w którym pracuje Umut. Czy jednak uczucie zostanie odwzajemnione? A może panna Özden zainteresuje się Hakanem (Berk Oktay)? O tym przekonamy się wkrótce. Na koniec ciekawostka. Berkowi nie spodobało się, gdy Gizem porównała swą bohaterkę (a więc i siebie) do "Brzyduli Betty".
- Jest prawdziwą pięknością. Gdyby tak nie było, nie zdobyłaby tytułu wicemiss Turcji i nie reprezentowałaby naszego kraju w konkursie Miss Świata. Dla mnie to prawdziwa królowa - oznajmił, a fani natychmiast zaczęli plotkować o ich romansie...
MAM
