"Mindhunter": Trzeci sezon serialu Netfliksa miał się rozgrywać w Hollywood
Serial "Mindhunter" to jedna z najlepszych produkcji Netfliksa - zarówno w opinii krytyków, jak i widzów. Świetne recenzje nie przełożyły się jednak na zadowalającą oglądalność, dlatego produkcję wstrzymano po drugim sezonie. I choć wciąż nie ogłoszono oficjalnie, że serial nie będzie kontynuowany, to szanse na powstanie trzeciego sezonu są coraz mniejsze. A szkoda, bo reżyser kilku odcinków drugiej serii Andrew Dominik właśnie wyjawił, jakie były pomysły na ciąg dalszy "Mindhuntera".
Powodów wstrzymania prac nad trzecim sezonem serialu "Mindhunter" było kilka. Przede wszystkim słaba oglądalność, ale też zbyt wysoki budżet oraz pracochłonność, jakiej wymagało tworzenie tej produkcji opowiadającej o początkach profilowania kryminalistycznego. Aktorzy i ekipa tego opartego na faktach serialu zostali zwolnieni ze swoich zobowiązań, choć nie podjęto decyzji o zakończeniu projektu.
"Mindhunter" opowiada historię dwóch agentów FBI, którzy rozwijają technikę profilowania. W tym celu odwiedzają więzienia, w których rozmawiają z seryjnymi mordercami. W ten sposób poznają schematy działania psychopatów, co pomaga im w walce z przestępcami. Reżyser Andrew Dominik zdradził w jednym z wywiadów, że dwóch bohaterów serialu miało w trzecim sezonie opuścić swoje biuro i ruszyć do... Hollywood.
"Jeden z nich miał się tam spotkać z Jonathanem Demme’em, drugi z Michaelem Mannem. Powodem tych spotkań była chęć pójścia z duchem czasu i sprawienia, by o profilowaniu kryminalistycznym dowiedziała się opinia publiczna. Ależ by to był sezon... Sezon, który naprawdę wszyscy chcieliśmy nakręcić" - wyznał Dominik w wywiadzie dla portalu "Collider".