Lombard. Życie pod zastaw
Ocena
serialu
9,3
Super
Ocen: 2567
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Lombard. Życie pod zastaw": Zbigniew Buczkowski uchronił swe dzieci przed... aktorstwem

Zbigniew Buczkowski, czyli Kazimierz z serialu "Lombard. Życie pod zastaw", bardzo żałuje, że przegapił wiele ważnych momentów z życia swoich dzieci. Kiedy jego córka i syn byli mali, on pracował jak szalony... - Człowiek zarabiał, a dzieci wychowywała żona - mówi. - Dobrze nasze wychowała - dodaje.


Zbigniew Buczkowski przyznaje, że robił wszystko, by żadne z jego dzieci nie poszło w jego ślady. Aktor chciał, żeby Michał i Hania zdobyli solidne wykształcenie i wykonywali - jak żartuje - poważne, konkretne zawody. Dziś, kiedy jego córka i syn dawno już wyfrunęli z rodzinnego gniazda, z dumą mówi, że oboje spełnili jego nadzieje i pracują jak... normalni ludzie.

- Moje dzieci fajnie ułożyły sobie życie... - wyznał niedawno w wywiadzie.

- Wcale bym nie chciał, żeby poszły w moje ślady. Jeden artysta w domu wystarczy. Poza tym bycie artystą to ciężki kawał chleba - stwierdził w rozmowie z "Życiem na gorąco".

Reklama

Zbigniew Buczkowski wspomina, że w młodości wcale nie miał zamiaru zostać aktorem. Stracił ojca, gdy miał zaledwie osiem miesięcy...

- W domu się nie przelewało. Żyliśmy z renty po tacie. Mama wysłała mnie do technikum mechaniczno-elektrycznego, żebym miał jakiś fach w ręku - mówi i dodaje, że z perspektywy czasu wie, że jednak zrobił dobrze, wkręcając się do filmu.

Zbigniew Buczkowski nie skończył szkoły teatralnej. Miał 35 lat, gdy zdał eksternistyczny egzamin... estradowy. Miał już wtedy na swoim koncie kilkadziesiąt epizodów i rolę Henia Lermaszewskiego w niezapomnianym "Domu".

- Bywało, że grałem w trzech filmach naraz. Czasem, jadąc z jednego planu na drugi, zastanawiałem się, jaką gram postać - wspomina.

Niedawno Zbigniew Buczkowski dowiedział się, że jest rekordzistą. Zagrał w największej liczbie produkcji i zdetronizował legendarnego Leona Niemczyka, do którego do niedawna należał ten rekord.

- Jestem spełniony jako aktor, ale cieszę się, że moje dzieci mają inne - praktyczne - zawody. Syn jest zdolnym prawnikiem, córka ekonomistką - mówi.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy