Oskarżony o gwałty gwiazdor wraca jako model. Charytatywny gest!
Chris Noth, aktor, który w "Seksie w wielkim mieście" kreował postać Mr. Biga, powoli wychodzi z zawodowego niebytu po tym, jak kilka kobiet oskarżyło go o molestowanie i gwałt. Gwiazdor wystąpił jako model w kampanii marki szyjącej garnitury na miarę, Samuelsohn. Swoją gażę Noth przeznaczył na rzecz organizacji, które zajmują się zdrowiem psychicznym.
W grudniu 2021 roku, tuż po premierze serialu "I tak po prostu", który jest kontynuacją "Seksu w wielkim mieście", Chris Noth znalazł się w dużych tarapatach. Do mediów zgłosiły się bowiem trzy kobiety, które twierdziły, że zostały przez niego zgwałcone. Aktor miał dopuścić się napaści w latach 2004, 2005 i 2015. Noth stanowczo zaprzeczył stawianym mu zarzutom. Wiary jego zapewnieniom nie dali jednak jego zawodowi partnerzy. Producent sprzętu sportowego Peloton wycofał nakręconą reklamę z udziałem gwiazdora, Noth został też usunięty z obsady serialu "Agentka McCall". Na zarzuty zareagowali też twórcy "I tak po prostu". Scenę z jego udziałem wycięto z pierwszego sezonu tej produkcji. Aktor stracił też szansę na sprzedaż swojej firmy produkującej tequilę, na której miał zarobić 12 mln dol.
Z powodu tych oskarżeń Noth na długi czas znalazł się bocznym torze show-biznesu. Szansą na wyjście z zawodowego niebytu może być dla niego to, że został nowym ambasadorem luksusowej marki odzieżowej dla mężczyzn Samuelsohn, która specjalizuje się w szyciu garniturów na miarę i która świętuje w tym roku setne urodziny. Honorarium za udział w tej kampanii, ok. 100 tys. dolarów, aktor przekazał na rzecz organizacji zajmującej się zdrowiem psychicznym - Mental Health America i Canadian Mental Health Association.
"Długo i intensywnie zastanawialiśmy się nad Chrisem Nothem. To nie jest marka napędzana przez gwiazdy, ale mieliśmy okazję pracować z gwiazdorem, który chciał przeznaczyć swoje honorarium ośrodkom zdrowia psychicznego, co jest wyjątkowe. A w garniturze wygląda lepiej niż ktokolwiek, kogo znam" - powiedział w rozmowie z serwisem WWD prezes Samuelsohna, Stephen Granovsky.