Max: Seriale
Ocena
serialu
7,7
Dobry
Ocen: 124
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Z takimi propozycjami trudno konkurować! Max ma nowy medyczny hit

Platforma streamingowa Max zaczyna 2025 rok z przytupem! W ten weekend trafiły tam seriale i filmy, od których trudno się oderwać. Wygląda na to, że Netflix w końcu ma godnego siebie konkurenta. Co nowego warto zobaczyć?


Platforma Max jest dostępna w Polsce od dłuższego czasu, jednak często znika wśród zalewu nowości z innych platform streamingowych. Jednak tym razem Max może poszczycić się prawdziwie intrygującymi tytułami. W weekend pojawiły się ciekawe filmy i zaskakująca serialowa nowość! 

Serialowa nowość o lekarzach!

Platforma Max prezentuje widzom serial, który może zapełnić pustkę w sercach po "Doktorze Housie" i innych uwielbianych serialach medycznych. 

Produkcja "The Pitt" pokazuje codzienne wyzwania pracowników medycznych ratujących zdrowie i życie pacjentów szpitala w Pittsburghu w stanie Pensylwania. W roli głównej występuje Noah Wyle jako Dr Michael "Robby" Robinavitch, który wciąż odczuwa skutki pandemii i stratę swoje mentora. Produkcja określana jest mianem nowego "Ostrego dyżuru", co wywołało niemałą burzę w mediach, ze względu na niezwykłe podobieństwo do tamtej serii. 

Reklama

Pomimo kontrowersji, serial przypadł do gustu zarówno widzom jak i krytykom, którzy w aż 90% pozytywnie oceniają produkcję. 

Pierwszy sezon będzie liczył 15 odcinków. 

Filmy doskonałe na wieczór

Wśród filmowych nowości na platformie znalazły się takie produkcje jak "Niewidzialny człowiek" z 2020 roku o kobiecie w toksycznym związku z bogatym naukowcem. Kiedy jej mąż umiera, a ona otrzymuje w spadku fortunę, zaczyna podejrzewać, że śmierć partnera nie była prawdziwa, a to wszystko jest podstępem. 

Na platformie nie zabraknie też produkcji dla fanów kina familijnego. Do biblioteki Max trafił "Doktor Dolittle", czyli opowieść o niezwykłym weterynarzu, który rozumie mowę zwierząt. W roli głównej wystąpił Robert Downey Jr. 

Ostatnia propozycja to "Babilon", czyli opowieść o Hollywood z lat 20. ubiegłego wieku. Do lamusa zaczyna wtedy przechodzić kino nieme, a na dużych ekranach zaczynają rządzić tzw. dźwiękowce. "Babilon" prześledzi wzloty i upadki kilku postaci, a przez osoby zaznajomione z fabułą określany jest jako "Wielki Gatsby na sterydach". 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Max | The Pitt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy