"Trust": Historia skąpca
Żeby uwolnić porwanego wnuka, zaproponował synowi, czyli ojcu chłopaka, wysoko oprocentowaną pożyczkę. Twórca imperium Gettych miał wszystko i... nie miał nic.
Kiedy 6 czerwca 1973 roku pierworodny syn magnata naftowego, Johna Paula Getty’ego, popełnił samobójstwo, miliarder skwitował to wzruszeniem ramion.
Został bowiem zmuszony do szukania nowego następcy zdolnego przejąć stery Getty Oil Company. Mimo że miał jeszcze czterech synów, żadnemu z nich, jak mówił, nie powierzyłby nawet własnych majtek.
Miniserial "Trust" opowiada o potędze i przekleństwie jednej z najbogatszych rodzin Ameryki.
Urodzony w Stanach Getty senior zamienił Ritz na brytyjski Sutton Place. Mieszkał w 72-pokojowym zamku, z kilkunastoosobowym haremem i służbą.
Do historii przeszedł automat telefoniczny na monety, który kazał zamontować, aby ukrócić pracownikom remontującym posiadłość wydzwanianie do bliskich.
Opływał w bogactwo, ale oszczędzał wodę i ubrania, przycinając mankiety koszuli, kiedy ta się postrzępiła.
Nie szanował ani własnych dzieci, które od najmłodszych lat walczyły z nałogami, ani kobiet.
Podobno seks uprawiał niemal do końca, korzystając ze specjalnie preparowanych zastrzyków z serum na erekcję. Licznym kochankom kazał podpisywać umowy, że w przypadku zajścia w ciążę dokonają aborcji.
Wyznawał zasadę, że wszystko i każdego da się kupić. Nigdy nie udało mu się jednak zdobyć ani szacunku, ani bezinteresownej miłości.
Gdy w lipcu 1973 r. była synowa, Abigail, zadzwoniła do zamku Getty’ego z płaczem, że porwali jej syna, a jego wnuka, 16-letniego Paula III, odmówił rozmowy. Kazał przekazać sekretarzowi, że "ten rudy idiota symuluje, licząc, że wyciągnie kasę od nadzianego dziadka".
Na wieść o żądaniu 17 milionów dolarów okupu, wydał oświadczenie: - Mam 13 innych wnuków. Jeśli zapłacę teraz choćby jeden grosz, będę miał 14 porwanych wnuków. Kilka miesięcy później redakcja gazety "Il Messaggero" w Rzymie dostała paczkę z kosmykiem rudych włosów i odciętym uchem.
Dopiero wtedy Abigail udało się przekonać byłego teścia, że jego wnuk naprawdę został porwany.
Po długich negocjacjach z porywaczami miliarder niechętnie zgodził się na zapłacenie 2,2 miliona dolarów z wynegocjowanej kwoty. Tylko tyle mógł sobie odliczyć od podatku! Na pozostały milion zaproponował ojcu porwanego nastolatka wysoko oprocentowany kredyt.
Paul III został wypuszczony na wolność 15 grudnia, w dniu 81. urodzin dziadka. Gdy zadzwonił do rezydencji Sutton Place, żeby podziękować za opłacenie okupu, Getty senior nawet nie podszedł do telefonu. Podczas śledztwa w sprawie porwania zatrzymano dziewięciu mężczyzn, w tym Girolamo Piromalliego i Saverio Mammolitiego, członków ’Ndrànghety, mafii z Kalabrii.
Tylko dwóch z nich zostało skazanych. Pozostałych uniewinniono za brak dowodów. Okupu nie udało się jednak odzyskać.
"Trust" w reżyserii Danny’ego Boyle’a ("Slumdog. Milioner z ulicy") to kolejna po filmie Ridleya Scotta "Wszystkie pieniądze świata" produkcja o porwaniu młodego Getty’ego. U Scotta w rolę seniora wcielił się 87-letni Christopher Plummer.
Boyle postawił na młodszego Sutherlanda.
- Donald skończył 83 lata, był w podobnym wieku jak miliarder. Poza tym mówił płynnie po włosku i sprawiał wrażenie pozbawionego empatii - śmieje się reżyser.
- Pierwszą zasadą Getty’ego było unikanie podatków. Drugą uniemożliwienie swoim dzieciom i wnukom bogactwa.
Zdecydowanie bardziej wolał inwestować w dzieła sztuki niż w potomstwo - mówi redaktor naczelny "Forbesa" i biograf rodziny Gettych, Robert Lenzner.
W Getty Villa w Malibu zgromadził największą kolekcję dzieł sztuki w Ameryce, ale nie zdołał jej obejrzeć. Zmarł w samotności latem 1976 roku. Zostawił majątek wart 2 miliardy dolarów.
Aby uniknąć podatków, większość przekazał swojemu muzeum.
Kochankom podarował akcje Getty Oil oraz dożywotnie pensje. Synów, Paula i Gordona, pominął, a dwóm pozostałym przepisał po ... 500 dolarów.
Joanna Pasztelańska