Film był wielką klapą. Teraz powstanie serial! Będzie lepszy?
Jednym z najnowszych projektów HBO jest serial "Mroczny zakątek", ekranizacja bestsellerowej powieści Gillian Flynn ("Zaginiona dziewczyna", "Ostre przedmioty"). To kolejne podejście do popularnej książki, bowiem kilka lat temu powstała jej filmowa adaptacja.
Libby Day była małą dziewczynką, gdy straciła matkę i dwie starsze siostry. To jej zeznania doprowadziły do skazania jej piętnastoletniego brata Bena na dożywocie. Dziś, po dwudziestu pięciu latach, Ben nadal siedzi w więzieniu, a Libby desperacko potrzebuje pieniędzy. Kiedy więc członkowie tajemniczego stowarzyszenia uznają, że Ben został niesłusznie skazany i proponują jej pieniądze w zamian za pomoc w jego uwolnieniu, Libby nie może się nie zgodzić. Musi poradzić sobie z demonami przeszłości, ocenić, co naprawdę pamięta z tamtej nocy, a co wmówiono jej w trakcie śledztwa i wreszcie poznać prawdę o swojej rodzinie. Tak w skrócie brzmi opis powieści "Mroczny zakątek".
Powieść Gillian Flynn niemal natychmiast po wydaniu została zekranizowana. Jednak pomimo gwiazd w obsadzie - główną rolę grała Charlize Theron, a partnerowali jej m.in. Nicholas Hoult, Chloe Grace Moretz i Christina Hendricks - film okazał się artystyczną i komercyjną porażką. Zarobił w kinach zaledwie 5,1 mln dolarów przy 12-milionowym budżecie.
W HBO uznano, że literacki materiał nie został wówczas w pełni wykorzystany i postanowiono zrealizować teraz serial na podstawie książki Flynn. Jego produkcją zajmą się Brett Johnson i Guerrin Gardner, którzy stoją za sukcesem "Ucieczki z Dannemory".
Gillian Flynn ma jednak sprawować pełną kontrolę nad projektem. Będzie jego współtwórczynią, scenarzystką i jedną z showrunnerek.
Właśnie trwa kompletowanie obsady do serialu. Czy znów zaangażowane zostaną światowe gwiazdy?
Zobacz też: QUIZ: Jak dobrze znasz serial "Przyjaciele"? Tylko dla prawdziwych fanów!
