Brittany Murphy: Tragiczne losy hollywoodzkiej gwiazdy
Była na najlepszej drodze do sławy. Serca widzów podbiła rolami w filmach "8. mila", "Słodkie zmartwienia" czy "Nowożeńcy". Była gwiazdą serialu "Bobby kontra wapniaki". Brittany Murphy niespodziewanie zmarła w 2009 roku. Miała 32 lata. Gdyby żyła, 10 listopada obchodziłaby 45. urodziny. Przypomnijmy, jak rozwijała się jej kariera.
"To jakiś obłęd, szaleństwo. Zobaczcie, co dzieje się w Hollywood z ludźmi muzyki, z aktorami" - powiedział Eminem, kiedy dowiedział się, że Brittany Murphy nie żyje.
Aktorka i piosenkarka, najbardziej znana ze znakomitej roli w głośnym filmie "8. Mila", w którym wystąpiła u boku słynnego rapera, zmarła 20 grudnia 2009 roku na rozległy atak serca. Jej kariera była w rozkwicie. 10 listopada 2022 roku skończyłaby 45 lat.
Urodziła się 10 listopada 1977 roku w Atlancie. Jej rodzice rozwiedli się krótko po jej narodzinach, ona wraz z mamą mieszkała w New Jersey. Na scenie zadebiutowała w wieku 9 lat w wokalnej wersji "Nędzników". Kiedy miała 14 lat zagrała w serialu "Drexell's Class".
Mogliśmy ją oglądać w takich takich filmach, jak: "Clueless", "Zwyczajne marzenia", "Krew niewinnych", "Przerwana lekcja muzyki" (u boku Angeliny Jolie i Winony Ryder), "Nikomu ani słowa", "Sin City - Miasto Grzechu" czy "Miłość i inne nieszczęścia" oraz serialach "Bobby kontra wapniaki", "Pepper Ann", "Słodkie zmartwienia", "Chłopiec poznaje świat", "Jak dwie krople czekolady". Łącznie zagrała w ponad czterdziestu filmach i kilkunastu serialach.
Największe uznanie krytyków przyniosła jej rola w filmie "8. Mila", w którym partnerowała Eminemowi. Produkcja, luźno oparta na biografii kontrowersyjnego rapera, opowiadała o tygodniu z życia hiphopowego muzyka Jamesa Smitha, Jr, który poszukuje sensu życia i swego miejsca na świecie.
Kiedy w grudniu 2009 roku media poinformowały, że Brittany Murphy nie żyje, cały filmowy świat przeżył szok. Hollywoodzka gwiazda miała zaledwie 32 lata. Aktorkę nieprzytomną, w łazience pod prysznicem, znalazła jej matka. Mąż, brytyjski scenarzysta Simon Monjack, natychmiast wezwał pogotowie. Murphy została zabrana do szpitala Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles, jednak próby jej ratowania nie przyniosły skutku. Zmarła na rozległy atak serca.
Śmierć Brittany Murphy do dzisiaj wzbudza wiele kontrowersji. Część osób uważa, że to było samobójstwo, część, że to nieszczęśliwy wypadek. W lipcu tego roku na HBO Max pojawił się dwuczęściowy dokument "Co się stało, Brittany Murphy?", który opowiada o życiu, karierze i tajemniczych okolicznościach tragicznej śmierci aktorki.
Twórcy dokumentu "Co się stało, Brittany Murphy?" starają się dotrzeć do prawdy o wydarzeniach z 2009 roku, zdradzają również kulisy związku Murphy z mężem, brytyjskim scenarzystą Simonem Monjackiem. W filmie pojawiają się nagrania archiwalne, których dotąd nie prezentowano, a także nowe wywiady z najbliższymi gwiazdy. Wiadomo, że chciała przeprowadzić się z Los Angeles do Nowego Jorku, marzyła o macierzyństwie i nowym etapie w karierze. Nie zdążyła zrealizować tych planów.
20 grudnia 2009 roku nieprzytomną aktorkę, w łazience pod prysznicem, znalazła jej matka. Mąż gwiazdy, Simon Monjack, natychmiast wezwał pogotowie. Murphy została zabrana do szpitala w Los Angeles, gdzie zmarła na atak serca. Szybko pojawiły się pogłoski, że była uzależniona od narkotyków. Koroner ujawnił jednak, że serce Brittany zatrzymało się wskutek zapalenia płuc. W dodatku zatruła się lekami. Żadnych narkotyków w jej organizmie nie stwierdzono.
Niecały rok później, 23 maja 2010 roku matka aktorki, Sharon Murphy, znalazła w tym samym domu ciało swojego zięcia (męża Brittany). Simon Monjack miał wtedy 40 lat. Po ekspertyzie koronera okazało się, że zmarł z powodu zapalenia płuc i anemii. Pojawiły się wątpliwości związane ze śmiercią aktorki. Wśród późniejszych teorii dotyczących ich śmierci była m.in. ta o obecnej w domu pleśni, która miała być zabójcza dla obojga małżonków.