Nowy odcinek "Gliniarzy" wstrząśnie widzami. Tego nikt się nie spodziewał
Nowy odcinek serialu "Gliniarze" zapowiada prawdziwy rollercoaster emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Tajemniczy atak na dziennikarza wciągnie widzów od pierwszych minut dzisiejszej emisji na Polsacie.
Widzowie serialu "Gliniarze" przyzwyczaili się już do tego, że każdy odcinek potrafi zaskoczyć. Jednak epizod numer 1063 to prawdziwy pokaz emocji i napięcia, które rośnie z każdą sceną. Tym razem głównym bohaterem historii jest dziennikarz, a sprawa, którą prowadzą detektywi, okazuje się znacznie bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać na początku.
Akcja odcinka rozpoczyna się na pozornie spokojnej polnej drodze w okolicach podwarszawskiego Słupna. To właśnie tam Grzegorz Zawadzki, 33-letni dziennikarz lokalnego portalu, zostaje niespodziewanie zaatakowany przez zamaskowanego napastnika. Scena jest dynamiczna - widz od razu czuje, że za tym atakiem kryje się coś więcej niż zwykły przypadek.
Kiedy patrol służb odnajduje poszkodowanego mężczyznę, sprawa trafia w ręce detektywów Centralnego Biura Policji. Szef CBP, Robert Szwarc, nie ma wątpliwości - Grzegorz był zbyt dociekliwy i komuś musiał nadepnąć na odcisk.
Z każdym kolejnym tropem wychodzi na jaw, że Grzegorz nie był zwykłym reporterem. Miejscowi policjanci przyznają, że często zaglądał do nich po informacje, jednak nikt nie wiedział dokładnie, nad czym pracował. Jego dociekliwość mogła przyczynić się do problemów - a krąg osób, którym mógł się narazić, zaczyna się powiększać.
Detektywi szybko odkrywają, że dziennikarz badał szemrane interesy lokalnego przedsiębiorcy. Ale to dopiero wierzchołek góry lodowej. W redakcji, w której pracował Grzegorz, również nie brakowało podejrzanych powiązań. Czy to możliwe, że zagrożenie czaiło się bliżej, niż ktokolwiek przypuszczał?
Miejsce zdarzenia okazuje się wyjątkowo nieprzyjazne dla śledczych - brak monitoringu i opuszczona okolica nie ułatwiają zadania. Technik kryminalistyki, Aneta Kwaśna, zabezpiecza jedynie podstawowe ślady, w tym odciski palców i próbki krwi, które najprawdopodobniej należą do ofiary. Telefon Grzegorza znika bez śladu, co dodatkowo utrudnia śledczym dotarcie do prawdy.
Nowy burmistrz obiecał zamontować kamery, ale - jak to bywa - obietnice wciąż czekają na realizację. Tymczasem detektywi muszą radzić sobie bez technologicznego wsparcia, polegając głównie na rozmowach z lokalną społecznością.
Grzegorz Zawadzki nie miał rodziny poza siostrą, którą policja już poinformowała o tragedii. Detektywi liczą, że kobieta rzuci nowe światło na sprawy, które prowadził jej brat. Czy wiedziała o jego dziennikarskich śledztwach? A może ostrzegał ją, że ktoś mu grozi?
Brak żony i rodziców, a także zamknięty styl życia Grzegorza, utrudniają śledztwo. Detektywi muszą więc działać szybko, zanim sprawcy zdołają całkowicie zatrzeć ślady.
Nowy odcinek serialu "Gliniarze" zobaczymy tradycyjnie na antenie Polsatu. Emisja zaplanowana jest na dziś o godzinie 17:00. Produkcję można śledzić od poniedziałku do piątku, a każdy epizod to solidna dawka kryminalnych zagadek i dynamicznej pracy detektywów. Dla tych, którzy przegapią premierę w telewizji, odcinki dostępne są również online na platformie Polsat Box Go, gdzie można nadrobić wszystkie najnowsze sprawy w dogodnym czasie.
Zobacz też:
Szczere wyznanie Tomasza Skrzypniaka. Tak wygląda praca na planie "Gliniarzy"
Amant z "Chłopaków do wzięcia" w uwielbianym serialu. Czy tam znajdzie miłość?
Ogromne emocje i pieniądze. Takie rzeczy tylko w "Awanturze o kasie"