John Travolta: Rodzinna tragedia amerykańskiego gwiazdora
John Travolta to aktor, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jego role w „Gorączce sobotniej nocy”, „Grease”, „Pulp Fiction” czy fenomenalnym serialu „American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona” są wspominane przez kinomaniaków z wielką sympatią. Wydawałoby się, że aktor ma wszystko – kochającą rodzinę oraz sukcesy zawodowe na koncie. Jednak jego życiem w ostatnich latach wstrząsnęły dwie wielkie tragedie.
W 1992 roku urodził się Jett Travolta, pierwszy syn Johna Travolty i Kelly Preston. Do tragedii doszło 2 stycznia 2009 roku - gwiazdor wraz z rodziną przebywał wtedy na wakacjach na Bahamach. 16-letni chłopak zmarł nagle, a rodzice znaleźli jego ciało w łazience.
Wiadomość szybko przedostała się do mediów, które z początku informowały, że doszło do nieszczęśliwego wypadku - nastolatek miał uderzyć głową o wannę. Później zaczęły pojawiać się doniesienia, iż przyczyną śmierci był atak serca bądź udar. Przez pewien czas spekulacjom nie było końca.
Gwiazdor wyjawił, że w dzieciństwie jego syn cierpiał na rzadkie schorzenie nazywane chorobą Kawasakiego, które objawia się stanem zapalnym naczyń krwionośnych.
Kelly Preston w wywiadach potwierdziła słowa męża i zdradziła, że u Jetta chorobę zdiagnozowano już w wieku dwóch lat. Wyznała, że chłopak miał również autyzm.
Amerykańskie media nie odpuściły jednak parze i zaczęły się baczniej przyglądać całej sytuacji. Gwiazdorskie małżeństwo dało im powody do spekulacji - ciało chłopaka zostało skremowane, a przyjaciel rodziny (i zarazem pilot) przewiózł urnę na Florydę, do domu rodzinnego pary.
Mało tego... aby media nie zakłóciły żałoby rodziny Jetta, do Stanów Zjednoczonych miał polecieć samolot na pokładzie którego znajdowała się pusta trumna. Odwrócenie uwagi prasy od wydarzenia tylko dolało oliwy do ognia, a w mediach zaczęły pojawiać się... teorie spiskowe.
Niektórzy oskarżali aktora i jego żonę, że przyczynili się do śmierci własnego syna, gdyż jako członkowie kościoła scjentologów, mieli odmawiać zalecanego leczenia Jetta, stosując się do rad członków swojej wspólnoty, która nie uznaje istnienia autyzmu.
Oficjalnie w akcie zgonu nastolatka napisano, że przyczyną śmierci był udar mózgu.
Śmierć syna głęboko wstrząsnęła Johnem Travoltą. Od lat aktor wspomina syna i zamieszcza jego zdjęcia w mediach społecznościowych. W tym roku, aby uczcić jego pamięć zamieścił fotografię z synem na Instagramie z wzruszającym opisem.
Syn aktora obchodziłby w 2021 toku 29 urodziny.
Śmierć syna to jednak niejedyna tragedia, która dotknęła lubianego aktora. W 2020 r. Kelly Preston przegrała walkę z nowotworem. Rak piersi zdiagnozowano u niej w 2018 roku.
Travolta napisał na Instagramie: "Z wielkim żalem informuję, że moja piękna żona Kelly przegrała dwuletnią walkę z rakiem. Walczyła dzielnie, miała wsparcie rodziny, przyjaciół i wielu innych osób. Moja rodzina będzie na zawsze wdzięczna lekarzom, którzy jej pomogli i wszystkim innym ludziom, którzy przy nas trwali".
John Travolta ma jeszcze dwójkę dzieci z Kelly Preston - córkę Ellę Bleu oraz młodszego syna Benjamina.