Alycia Debnam-Carey: Odnaleźć nadzieję [wywiad]
O szóstym sezonie "Fear the Walking Dead", powrocie na plan w dobie pandemii, zmianach i scenach akcji oraz nowym typie szwendaczy rozmawiamy z Alycią Debnam-Carey, która wciela się w serialu w postać Alicii Clark.
Katarzyna Ulman, Interia: Ekipa na plan wróciła w październiku. Jak wygląda praca w dobie pandemii?
- Wróciliśmy już na plan i to naprawdę wspaniałe uczucie, znowu wszystkich zobaczyć oraz kontynuować pracę nad serialem. Oczywiście jesteśmy bardzo ostrożni, bo to w zasadzie nowy świat.
Obsada "Fear the Walking Dead" jest dość liczna. Jak radzicie sobie z restrykcjami?
- Wciąż próbujemy się odnaleźć w tej sytuacji, a dopiero co rozpoczęliśmy zdjęcia.
- Kręcimy, zachowując wszelkie środki ostrożności, podejmujemy wszystkie kroki, mamy wszystkie środki ochrony indywidualnej. To całkowicie nowe doświadczenie, a sytuacja wciąż się zmienia, więc codziennie musimy się dostosowywać do warunków.
Jak do pracy w czasie pandemii ma się nowa forma serialu? Antologia bohaterów pozwala na dokładniejsze spojrzenie na postacie. Czy fani mogą spodziewać się odcinka dedykowanego Alicii jak "This Land Is Your Land" czy "Close Your Eyes"?
- Nowa forma serialu zdecydowanie pomaga kręcić zdjęcia w trakcie epidemii - antologia pozwala nam na realizację odcinków tylko z dwiema lub trzema głównymi postaciami. W kolejnej części sezonu zobaczymy odcinek dedykowany Alicii, ale jest kilka epizodów, w których występuje z innymi bohaterami i odgrywa ważną rolę.
- Uważam, że taka forma serialu jest dobra. Ten styl pozwala nam na skupienie się na relacjach oraz dynamice grupy zamiast tylko na zagrożeniach zewnętrznych związanych z zainfekowanymi. Można położyć większy nacisk na komitywę między postaciami, ukazać ich zażyłość. Fajnie jest skupić się na szczegółach zamiast tylko na wielkim widowisku. Bardzo mi się to podoba.
Co słychać u Stranda (Colman Domingo)? Alicia i Strand od zawsze są blisko, a w drugim odcinku wydaje się, że ich relacja trochę się zepsuje i wybuchnie pomiędzy nimi konflikt. Jak potoczy się ich wątek na przestrzeni kolejnych odcinków?
- Strand od zawsze był w grupie osobą, którą Alicia zna najdłużej. Ona wie, kim Strand jest naprawdę. To w zasadzie oszust, a Alicia jest świadoma jego dobrych cech jak i słabości. W tym momencie opowieści naturalnym jest, że niektóre jego cechy znowu się pojawią. To z kolei doprowadzi do konfliktu interesów między nimi.
- Strand wróci do dawnych nawyków i będzie kombinował, jak ma przetrwać i jaką pozycję chce zajmować w świecie rządzonym przez Virginię (Colby Minifie), w tym nowym świecie. Ta relacja będzie bardzo interesująca - zobaczymy, jak się zmienia. Zasadniczo znają się najdłużej. Podoba mi się idea, że zawsze będą sobie pomagać.
Właśnie... Jak wygląda ten nowy, wspaniały świat Virginii?
- Virgina z precyzją zbudowała struktury swojego "świata". Udało się jej zachować kawałek cywilizacji oraz stworzyć działający system. Wiele razy słyszeliśmy, jak wielką władzę posiada Virginia, ale teraz to zobaczymy. Świadczy o tym między innymi to, że udało się jej utrzymać stabilizację w dużej społeczności. Teraz to nasza grupa musi się dostosować do jej reguł.
- W tym nowym świecie nie musimy radzić sobie tyle z zainfekowanymi, ile z ludźmi i zasadami Virginii, ograniczeniami i restrykcjami. Zobaczymy, co to będzie oznaczać dla grupy Morgana (Lennie James).
To już szósty sezon "Fear the Walking Dead". Jak opisałabyś Alicię z pierwszej i szóstej serii? Co było dla ciebie największym aktorskim wyzwaniem przez te lata?
- W pierwszym sezonie Alicia była pełna nadziei; wiedziała, jak ma wyglądać jej świat. Później, po wszystkim, co widziała, gdzieś tę nadzieję straciła. Największą trudnością przez te wszystkie sezony było pokazanie właśnie tej ewolucji - od sytuacji, w której nieustannie cierpiała; od sytuacji, gdzie musiała walczyć o życie; ciągłej destrukcji, jaką widziała wokół siebie do momentu, w którym część tej nadziei odzyskała. Bardzo ważne było dla mnie, aby dać jej jakiś cel. To niesamowite, jak daleko zaszła.
- Popatrz na nią teraz - wcześniej nie sądziłam, że przeżyje tak długo. I to jest chyba największa różnica. Alicia nadal żyje i w szóstym sezonie jest jedną z postaci, która zmieniła się najbardziej. Dojrzała, jest świetną obserwatorką, świetnie adaptuje się do nowych sytuacji. Jest bystra i daje sobie znakomicie radę w tym świecie.
Jak chciałabyś, aby potoczyła się historia twojej bohaterki?
- Czasami chciałabym, żeby Alicia przejęła trochę bardziej inicjatywę i ustanowiła swoje własne reguły i robiła to, co jest korzystne dla niej. Robiła wiele rzeczy dla innych oraz grała według obcych zasad. Chciałabym zobaczyć, jak sytuacja wyglądałaby, gdyby to ona rozdawała karty.
Na zdjęciach, jakie udostępniło AMC, możemy zobaczyć m.in. Alicię i Charlie (Alexa Nisenson). Jak rozwinie się ich ujmijmy to siostrzana relacja, biorąc pod uwagę ich przeszłość? Wydają się teraz tworzyć zgrany zespół.
- Charlie stała się trochę dziwną, ale ważną częścią historii Alicii; jej przemiany w dorosłą kobietę, która potrafi przetrwać w tym świecie. Stanowi też łącznik pomiędzy teraźniejszością a przeszłością, w której jeszcze żyła jej matka.
- Mamy jeszcze coś do powiedzenia w kwestii tego, przez co przeszły obie dziewczyny i tego, jak Alicia musiała zapomnieć o tym, co się stało i pójść naprzód. Charlie zawsze będzie częścią tego, co do tej pory doświadczyła moja bohaterka; zawsze będzie pomiędzy nimi jakaś dynamika i trochę tej ich relacji zobaczymy w tym sezonie.
Co według ciebie najbardziej spodoba się fanom w szóstej serii?
- Powiem, że w szóstej serii przedstawimy najlepszych zainfekowanych w historii serialu, a nawet w całym uniwersum "żywych trupów". Ci nieumarli są nawet lepsi niż ci w "The Walking Dead". Parę z nich zobaczymy już w "moim" odcinku, który będzie wyemitowany w dalszej części sezonu.
- Ci nowi szwendacze całkowicie różnią się od wcześniejszych, jakie "wystąpiły" w "Fear the Walking Dead". Są naprawdę odjazdowi. Ekipa od efektów specjalnych zrobiła kawał świetnej roboty. Sądzę, że widzom naprawdę się spodobają.
W tym sezonie scenarzyści świetnie radzą sobie z "parowaniem" różnych bohaterów i zmianą dynamiki grupy. Czy jest jakaś postać, z którą chciałabyś, żeby Alicia miała więcej scen?
- Uwielbiam pracować z Lenniem [Jamesem - przyp. red.]. To zawsze świetna zabawa, poza tym on jest naprawdę dobrym aktorem. Lubię, kiedy Alycia ma wspólne sceny z Morganem; jest pomiędzy nimi chemia. Fajnie byłoby zobaczyć jakiś konflikt pomiędzy nimi, który ruszyłby niektóre wątki.
Fani w mediach społecznościowych zastanawiają się, czy będziemy mogli zobaczyć Alicię w scenach akcji tak często, jak w piątym sezonie.
- Sceny akcji w tym sezonie zawsze sprawiają mi wiele radości i są jednym z najlepszych aspektów pracy aktora. Alicia będzie zdecydowanie miała okazję się wykazać w tym sezonie.
*Alycia Debnam-Carey - australijska aktorka. Jej debiutem filmowym była produkcja "Martha's New Coat"; później Alycia pojawiła się w m.in. "W czasie burzy", "The Devil's Hand", "Friend Request", "Epicentrum", "A Violent Separation". Obecnie trwają prace postprodukcyjne nad filmem "Liked". Szerokiej publiczności jest znana z roli komandor Lexy w serialu "The 100". Od 2015 roku wciela się w Alicię Clark w "Fear the Walking Dead".
Serial "Fear the Walking Dead" można oglądać w poniedziałki na kanale AMC o godz. 22:00. 19 października na antenę trafi drugi odcinek, którego reżyserem jest Lennie James.