Anna Dereszowska odpowiada na ostrą krytykę!

Anna Dereszowska ostatnio gościnnie wystąpiła w "Tańcu z gwiazdami". Aktorka zaśpiewała w duecie z Mikołejm Roznerskim utwór z produkcji "Porady na zdrady". W piątkowym odcinku uczestnicy zatańczyli do piosenek z kinowych hitów("Vabank", "365 dni" czy "Kogel-mogel"). 

Widzowie mogli usłyszeć największe przeboje z popularnych filmów. Aktorka znana z ról w takich produkcjach, jak: "Przyjaciółki", "Lejdis", "Nigdy nie mów nigdy" "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" ma również ogromny talent wokalny. Co udowodniła kolejny raz śpiewając utwór, którzy towarzyszył tanecznemu pokazowi Sylwii Madeńskiej i Mikołajowi Jędruszczakowi. 

Aktorka skomentowała na Instagramie swój występ: "Co ja robię tu, uu?! No właśnie?! Co my tu robimy?! A co się robi w "Tańcu z Gwiazdami"? Śpiewa!" - napisała pod zdjęciem z programu

Jedna z internautek  postanowiła mocno skrytykować występ aktorki. Nie chodzi jednak o zdolności wokalne, a o... brak maseczki. Anna Dereszowska szybko zareagowała na krytykę. "A gdzie pani maseczka? Oglądam na żywo i nie widzę, żeby pani ją miała, stojąc wśród innych osób i równocześnie nie zachowując dystansu. Już w takich okolicznościach jak występ w "Tańcu z Gwiazdami" wirus nie atakuje? Powinni panią wyprosić, tak jak uczyła pani małe dzieci w bajce o czerwonym kapturku" - napisała kobieta. 

Aktorka zdecydowanie odpowiedziała na zarzuty internautki: "Szanowna pani, chodzę w maseczce ZAWSZE, gdy wymagają tego przepisy. Cała ekipa programu na robione na bieżąco testy na Covid. Więc wśród członków ekipy nie muszę nosić maseczki. Zresztą, w maseczce śpiewanie raczej nie miałoby sensu. Przechodząc przez "korytarze wspólne" studia, zakładam maseczkę. Wchodząc wczoraj do PKiN, do Teatru 6. piętro, zakładałam maseczkę. TAKIE SĄ PRZEPISY i ja się do nich stosuję, bo troszczę się o zdrowie swoje i innych. Życzę dużo pozytywnej energii i dystansu, do świata i siebie samej. Pozdrawiam!".

Kolejny odcinek "Tańca z gwiazdami" to mnóstwo emocji.  W tym tygodniu werdykt zaskoczył widownię. Mimo wysokich not (20 punktów) z programem pożegnała się Nicole Bogdanowicz i Kamil Kuroczko. Decyzja widzów zszokowała uczestników i publiczność. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał. Gwiazda "Przyjaciółek", która tym razem zaprezentowała walc angielski, podziękowała wszystkim za głosy i pracę przy produkcji.

Autor: Katarzyna Solecka