Val Kilmer jednak nie zagrał w serialu "Willow". Bał się o swoje zdrowie
W środę 30 na platformę Disney+ trafił serial "Willow", który jest kontynuacją opowieści rozpoczętej filmem pod tym samym tytułem z 1988 roku. W gronie gwiazd, które powróciły do swoich ról, nie będzie jednak Vala Kilmera, który w produkcji Rona Howarda wcielał się w rolę awanturnika Madmartigana. Twórcy serialu chcieli go zatrudnić, ale zrezygnowali z tego pomysłu z powodu obaw o zdrowie aktora.
Informację o tym, że wbrew pierwotnym planom Val Kilmer nie zagrał w serialu "Willow", ujawnił w rozmowie z "Entertainment Weekly" showrunner tej produkcji, Jonathan Kasdan. Wyjaśnił też, że zdecydowały o tym kwestie zdrowotne.
"Naprawdę chcieliśmy, aby Val pojawił się w naszym serialu. A on naprawdę bardzo chciał w nim zagrać. Pamiętam, że pojechałem się z nim spotkać, gdy projekt serialu zaczął się urzeczywistniać. Powiedziałem mu, że zaczynamy nad nim pracować i że cały świat chciałby zobaczyć w nim Madmartigana. Odpowiedział, że on również bardzo tego chce. Objął mnie, gdy wychodziłem. Podniósł mnie i powiedział, że nadal jest super silny. Bardzo się ucieszyłem" - opowiada Kasdan.
Mimo obopólnych chęci zatrudnienie Vala Kilmera do roli Madmartigana utrudniał fakt, że popularny aktor wciąż odczuwa skutki walki z rakiem krtani. Ma kłopoty z mówieniem, co najlepiej pokazuje niedawny dokument zatytułowany "Val". Aktor wrócił do swojej roli z filmu "Top Gun" w tegorocznej kontynuacji hitu, jednak większość kwestii jego postaci wpisywana była na ekranie komputera.
Mimo tego scenarzyści "Willow" zaczęli pracować nad serialem z uwzględnieniem postaci Madmartigana. Ostatecznie jednak musieli zrezygnować z tego pomysłu z powodu rosnącej liczby przypadków zarażenia koronawirusem i związanych z tym restrykcji na planie. Jak wspomina Kasdan, produkcja była już w zaawansowanym stadium, gdy dowiedział się, że udział gwiazdy będzie w niej niemożliwy. "Val niechętnie przyznał, że nie czuje, aby mógł pojawić się na planie. Musieliśmy znaleźć więc sposób na zachowanie serialowej historii w taki sposób, jaki sobie zamierzyliśmy" - tłumaczy showrunner.
Brak Vala Kilmera w serialu "Willow" to z pewnością zawód dla fanów filmu Rona Howarda. Mają tego świadomość twórcy serialowej kontynuacji, dlatego zapewniają, że duch postaci Madmartigana będzie się unosił nad ich produkcją. "Chcieliśmy zostawić otwarte drzwi na przyszłość, a jednocześnie uhonorować postać Madmartigana. Próbowaliśmy to zrobić w ten sposób, że jeśli nawet jej nie zobaczymy, to będziemy ją czuć" - zapewnia Kasdan. Showrunner nie ukrywa, że jeśli zostanie zamówiony kolejny sezon serialu "Willow" to niewykluczone, że postać grana przez Vala Kilmera się w nim pojawi.