"The Book of Boba Fett": Pierwsze recenzje. Warto było czekać?
Platforma Disney+ nieustannie poszerza swoją bibliotekę o kolejne seriale ze świata gwiezdnych wojen. 29 grudnia do "Mandaloriana" dołączył serial "The Book of Bob Fett". W sieci można znaleźć pierwsze recenzje produkcji. Warto było czekać?
Bohaterem serialu "Księga Boby Fetta" jest legendarny łowca nagród Boba Fett (w tej roli Temuera Morrison), który powraca na planetę Tatooine, by rządzić terytorium należącym niegdyś do Jabby Hutta i jego przestępczego syndykatu. Pomocna w rządzeniu galaktycznym półświatkiem okaże się znana z "Mandalorianina" najemniczka Fennec Shand, którą zagra Ming-na Wen.
Związek Temuery Morrisona z "Gwiezdnymi wojnami" sięga o wiele dalej niż jego sensacyjne pojawienie się w roli Boby Fetta w drugim sezonie "Mandalorianina". Aktor wystąpił wcześniej w "Ataku klonów", gdzie wcielił się w rolę Jango Fetta. Jango został wykorzystany jako pierwowzór dla armii klonów. Te z kolei, grane również przez Morrisona, pojawiły się w "Zemście Sithów". Jednym z klonów Jango Fetta był właśnie Boba Fett, którego wychował jak syna.
Na portalu Rotten Tomatoes serial zebrał 85 proc. pozytywnych not od krytyków i 75 proc. od publiczności. Część recenzentów jest podzielona. Jednak wyemitowany został dopiero pierwszy odcinek. Fani liczą na to, że z każdym kolejnym będzie już tylko lepiej.
"Pierwszy rozdział rozkręca się może trochę powoli, ale na Księgę Boby Fetta warto było czekać. Morrison kreuje spektakularnie barwnego bohatera i wnosi nowe życie do historii łowcy nagród. Bardzo dobrze wypada we wspólnych scenach z Wen. Razem wytwarzają bardzo ekscytującą energię" - można przeczytać w recenzji portalu "Collider".
Z drugiej strony "The Times" nie jest już taki łaskawy. "Czym właściwie jest Księga Boby Fetta? Przeznaczona jest dla młodzieży od dwunastego roku życia, a docelowa publiczność zapewne również ma dwanaście lat, więc - podobnie jak w Mandalorianinie - rozwój bohaterów ustępuje pola scenom walk. A jest ich naprawdę sporo".
"Księga Boby Fetta" to jeden z wielu seriali umiejscowionych w uniwersum "Gwiezdnych wojen", które pokaże platforma streamingowa Disney+. Niedawno ukończono zdjęcia do dwóch kolejnych seriali, których bohaterami będą Obi-Wan Kenobi (grany przez Ewana McGregora) oraz Cassian Andor, w którego wcieli się Diego Luna. W przygotowaniu są też seriale o Ahsoce Tano (w tej roli po raz kolejny Rosario Dawson) oraz o Lando Calrissianie. A także "The Acolyte" tworzony przez Leslye Headland ("Russian Doll").