Disney+: Seriale
Ocena
serialu
7,6
Dobry
Ocen: 72
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Nowy aktorski talent młodego pokolenia. Kim jest Aliocha Schneider?

Redakcja Świata Seriali została zaproszona na wydarzenie "Unifrance Rendez-Vous", czyli przegląd francuskich nowości filmowych oraz serialowych, który odbył się w Paryżu. Mieliśmy okazję porozmawiać między innymi z popularnym aktorem młodego pokolenia - Aliochą Schneiderem. 30-latka wkrótce będzie można oglądać w serialu "Everything is fine", który pojawi się na platformie Disney+. Schneider w rozmowie z Interią wyznał, że niektóre sceny były dla niego szczególnie wymagające pod względem emocjonalnym.

Aliocha Schneider: Aktor i wokalista młodego pokolenia

Aliocha Schneider urodził się 21 września 1993 roku w Paryżu. Z pochodzenia Kanadyjczyk, dorastał w mieście Quebec. Jest młodszym bratem znanego aktora - Nielsa Schneidera, którego widzowie mogą pamiętać z występów w głośnych filmach w reżyserii Xaviera Dolana: "Zabiłem moją matkę" oraz "Wyśnione miłości".

Kariera Nielsa w pewnym momencie się załamała. Kilka lat temu był bardzo dobrze zapowiadającym się młodym talentem, jednak trudno mu było powtórzyć sukces, który osiągnął rolami u Dolana. Choć w ostatnich latach często występował w różnych produkcjach, żadna rola nie odbiła się szerszym echem. Nawet występem w nowym filmie Woody'ego Allena nie zdołał zachwycić międzynarodową widownię.

Reklama

Tego samego nie można powiedzieć o jego młodszym bracie. Debiut aktorski Aliocha zaliczył w 2008 roku - wtedy zagrał w filmie "Mama jest u fryzjera". Od tamtej pory regularnie pojawia się na małym i dużym ekranie. Do jego najpopularniejszych występów należą m.in. rola Thomasa u boku Moniki Bellucci w filmie "Noc w Ville-Marie" oraz główna rola w serialu Prime Video, "Sałatka grecka".

Aliocha Schneider w ostatnich latach skupia się nie tylko na rozwijaniu kariery aktorskiej, ale także muzycznej. W 2017 roku wydał debiutancki album o tytule "Eleven Songs". W 2020 roku ukazał się album "Naked", a w 2023 "Aliocha Schneider".

Aliocha Schneider dla Interii o roli w serialu "Everything is fine"

Najnowszym projektem z udziałem Aliochy Schneidera jest serial "Everything is fine", który wkrótce będzie można zobaczyć w polskiej ofercie platformy Disney+. O czym opowiada francuska produkcja? Córka jednej z bohaterek mierzy się z ciężką chorobą. Członkom rodziny trudno jest odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Na ekranie przyglądamy się, jak każdy z nich radzi sobie z tą trudną sytuacją. W roli głównej wystąpiła Virginie Efira. Twórczynią ośmioodcinkowego serialu jest Camille de Castelnau.

Aliocha Schneider wciela się w postać Vincenta. Młodego stewarda, który nie do końca radzi sobie z chorobą siostrzenicy. Z aktorem porozmawialiśmy podczas wydarzenia "Unifrance Rendez-Vous in Paris – Press junket", na które zostaliśmy zaproszeni przez organizatorów. W wywiadzie wyraził podziw dla twórczyni, która jest także autorką scenariusza.

"Był od początku perfekcyjny. Byłem zaskoczony, że mnie rozbawił. Inni bohaterowie są bardziej dramatyczni, ale moja postać mnie nieco rozbawiła. Byłem zaskoczony, dlatego, że temat przewodni serialu jest raczej mroczny. [Scenariusz] był bardzo inteligentny i bystry" - powiedział.

Bohater Schneidera w serialu musi stawić czoła lękom, związanym z pobytem w szpitalu.

"Mój bohater ucieka, to jego cecha charakteru - on po prostu ucieka od problemów. Może dlatego, że jest zbyt wrażliwy. Jest stewardem, więc nigdy go nie ma na miejscu, lata po całym świecie. Nie ma stałej partnerki, woli jednorazowe przygody. Sytuacja z serialu zmusza go, by stanął prawdzie w oczy. Zaczyna się wiele uczyć o sobie" - podsumował postać Vincenta.

W wywiadzie dla Interii 30-letni aktor zdradził, że niektóre sceny były dla niego wyjątkowo wymagające.

"Najtrudniejsze były sceny w szpitalu. W innych sytuacjach można nabrać dystansu, kiedy schodzi się z planu. W tym wypadku byliśmy otoczeni pacjentami, co było dla mnie najcięższe" - wyznał.

Co może oznaczać tytuł serialu "Everything is fine"? Schneider doszukuje się w nim ironii i sarkazmu. Ludzie z reguły, na pytanie "co słychać?" odpowiadają, że "wszystko jest w porządku", mimo że w większości sytuacjach nie jest.

"Tytuł jest idealny, bo jest bardzo ironiczny, sarkastyczny - taki właśnie jest ten serial. Camille wyśmiewa w ten sposób ludzi, którzy mówią "wszystko jest w porządku", gdy najwyraźniej nie jest. W tym samym czasie stara się zwrócić uwagę na piękne rzeczy, które dzieją się wokół sytuacji z serialu" - tłumaczy Aliocha Schneider.

Aliocha podczas rozmowy wspomniał o wspaniałej atmosferze, która panowała na planie. Większość scen miał z Virginią Efirą, która jest jego... szwagierką! Aktorka jest w związku z jego bratem, Nielsem.

"Everything is fine": Kiedy i gdzie oglądać?

Serial "Everything is fine" zadebiutuje 28 lutego na platformie Disney+.

Czytaj więcej: Netflix przejmuje wszystko? Serwis pokazuje seriale swojej konkurencji

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy