"Mecenas She-Hulk": Gwiazda muzyki w serialu Marvela
W trzecim odcinku serialu Marvela "Mecenas She Hulk" pojawiła się znana raperka Megan Thee Stallion. Okazuje się, że występ ten zawdzięczamy jednej z gwiazd serialu, Jameely Jamil.
Podczas gdy epizodyczne występy filmowych superbohaterów stały się normą w serialach Marvela, trzeci odcinek produkcji "Mecenas She Hulk" przyniósł gościnny występ innego rodzaju gwiazdy - znanej raperki Megan Thee Stallion, która wcieliła się w samą siebie.
Jej pojawienie się było związane z fabułą odcinka, gdyż Dennis Bukowski, prawnik, a zarazem rywal granej przez Tatianę Maslany Jennifer Walters, czyli She Hulk, pozwał zmiennokształtną z Asgardu o odszkodowanie po tym, jak przybrała postać... Megan Thee Stallion i udawała jego dziewczynę, naciągając go na prawie 200 tysięcy dolarów.
W efekcie na sali sądowej pojawiła się prawdziwa raperka, grająca samą siebie. Dodatkowo Megan Thee Stallion znalazła się również w dodatkowej scenie po napisach, w której wraz z She Hulk twerkuje przed kamerą.
Reżyserka Cat Coiro wyjaśniła, jak doszło do zaangażowania raperki: "Zabawne było to, że w scenariuszu była ujęta jako postać celebrytki, w którą nikt nie uwierzyłby, że mogłaby spotkać się z Dennisem Bukowskim. I to Jameela Jamil, która pracowała z Megan, zaproponowała jej kandydaturę i bardzo nam się ten pomysł spodobał. A kiedy powiedzieliśmy Tatianie, że Megan się zgodziła, była bardzo podekscytowana, bo jest jej prawdziwą fanką.
Jameeli Jamil, zna się z Megan Thee Stallion od czasu, gdy współpracowały przy produkcji HBO Max "Legendary". "Pomyślałam o tym, gdy kręciłyśmy drugi sezon 'Legendary'. Zapytałam ją i okazało się, że jest wielką fanką Marvela" - wyznała Jamil w rozmowie z "The Hollywood Reporter".
"Po prostu czułem, że będzie świetną aktorką, ponieważ jest dobra we wszystkim, a ona była absolutnie fantastyczna. Nie mogłam być bardziej dumna Wydobyła z Tatiany coś, czego nikt wcześniej nie widział" - dodała, nawiązując do sceny twerkowania She Hulk z Megan Thee Stallion.
Zadowolona ze sceny była również Maslany. Aktorka określiła ten moment jako "spełnienie marzeń" i "jedną z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobiła na planie".