Disney+: Seriale
Ocena
serialu
7,2
Dobry
Ocen: 134
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Ironheart": Czy następczyni Iron Mana podbije serca fanów Marvela?

Dziedzictwo Iron Mana wciąż żyje! Serial "Ironheart" przedstawia Riri Williams, młodą geniuszkę, która tworzy własną, zaawansowaną zbroję. Dla wielu fanów to szansa na powrót do elementów, za które pokochali początki MCU. Czy "Ironheart" zdoła udźwignąć ciężar oczekiwań i przypomnieć nam, dlaczego pokochaliśmy Tony'ego Starka?

Pod koniec 2024 roku Disney zapowiedział kolejne ekscytujące produkcje, które zadebiutują na platformie w kolejnym roku. Wśród powracających seriali, znalazła się także nowość, do której wieloletni fani Marvela mogą podchodzić z rezerwą. Chodzi oczywiście o serial "Ironheart". Co już teraz wiemy i dlaczego nie warto się zrażać? 

"Ironheart": kontynuacja historii sprzed kilku lat

Serial jest kontynuacją wydarzeń z filmu "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu". Produkcja skupia się na losach młodej, utalentowanej bohaterki Riri Williams, granej przez Dominique Thorne, która zbudowała zaawansowaną technologicznie zbroję, dorównującą osiągnięciami słynnemu Iron Manowi. 

Reklama

Pierwszy sezon "Ironheart" będzie składał się z sześciu odcinków, w których widzowie będą mogli śledzić rozwój historii młodej wynalazczyni. Produkcja daje jednak iskierkę nadziei dla wieloletnich fanów Marvela oraz wiernych czytelników komiksów.  

Nikogo nie trzeba przekonywać, że Iron Man miał niebagatelny wpływ na rozwój MCU i właściwie wszystko od niego się zaczęło. Stark stał się nie tylko bohaterem, który uczył się swojego fachu, ale też nauczycielem dla młodszego pokolenia Avengersów.

Jego postać wiąże się z nową bohaterką — młodą i genialną studentką MIT, która wynalazła detektor vibranium. Z postacią Riri nierozłącznie związana jest zbroja, która powinna przywodzić na myśl tę wymyśloną przez Starka - ma to sens, ponieważ w komiksach dziewczyna jest uczennicą miliardera. 

Serial obiecuje fanom, coś bardzo istotnego - prawdopodobnie zobaczymy kilka z klasycznych rozwiązań i elementów zbroi Iron Mana. Zapewne wielu z was pamięta skromne początki tej kultowej zbroi, która z każdym filmie stawała się coraz bardziej zaawansowana i z topornego, mało wytrzymałego "klocka" powstała imponująca maszyna stworzona dzięki nanotechnologii, gotowa na każde wezwanie. 

W serialu ponownie zobaczymy "fizyczne" elementy zbroi, które bohaterka będzie musiała w "zwyczajny" sposób zakładać. W ostatnich latach oglądaliśmy tylko kostiumy pojawiające się "znikąd". 

Riri musi właściwie zaczynać "od zera". Choć szlifowała swoje umiejętności w Wakandzie, to po powrocie do domu, nie pozwolono jej zachować zaawansowanego technologicznie kostiumu. Aż robi się ciepło na sercu, widząc jak bardzo przypomina to początki Iron Mana.

Serial ma zadebiutować 24 czerwca 2025 roku.


swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Disney Plus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy