"Diagnoza": Takiego wątku jeszcze nie było!
W "Diagnozie" po raz kolejny w swojej karierze Beata Ścibakówna mierzy się z trudnym zawodem lekarskim. Tym razem gra tajemniczą anestezjolog Olgę Bujak, której historia jest bardzo intrygująca.
Do twarzy pani w lekarskim kitlu! W "Samym życiu" była pani kardiologiem, potem ordynatorem w "Na dobre i na złe", a wreszcie przyszedł czas na anestezjologa!
- Zaczęło się jeszcze wcześniej. W filmie "Wynajmę pokój", gdzie zagrałam swoją pierwszą główną rolę, byłam studentką medycyny, a wkrótce w serialu "Czterdziestolatek. Dwadzieścia lat później" - już pielęgniarką.
Lepiej czuje się pani w gabinecie, na oddziale, czy na sali operacyjnej?
- Po raz pierwszy mam szansę grać na sali operacyjnej i muszę przyznać, że jest to dla mnie niezwykłe doświadczenie zarówno ze strony aktorskiej, jak i prywatnej. Przygotowując się do tej roli, miałam szansę obserwować prawdziwe zabiegi i trudną pracę całego zespołu, w tym chirurgów i instrumentariuszek. Rozmawiałam też ze specjalistą z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Wyjaśnił mi specyfikę pracy anestezjologa, który jest z pacjentem od samego początku, aż do momentu wybudzenia pooperacyjnego.
Jeszcze do niedawna anestezjologia była postrzegana jako typowo męska dziedzina...
- Miałam podobne odczucia. Tymczasem podczas mojej wizyty w szpitalu na szkolenie zawodowe przyjechała grupa lekarek anestezjologów, wśród których nie było ani jednego mężczyzny.
Ordynator ze szpitala w Leśnej Górze wzbudzała skrajne emocje, a jaka jest Olga Bujak z "Diagnozy"?
- Jej wątek stanowi trzeci plan. Czytając scenariusz pierwszych kilku odcinków, uznałam, że jest dość enigmatyczna, można powiedzieć przezroczysta. Niewiele mówi, nie wchodzi w żadne interakcje i nie wiadomo, kim tak naprawdę jest.
Jej życie prywatne to tajemnica...
- I tu scenarzyści postawili na zaskakującą intrygę, dzięki której zdecydowałam się zagrać tę postać. Mam nadzieję, że w kolejnej transzy widzowie dowiedzą się, kim tak naprawdę jest Olga. Takiego wątku jeszcze nie było w żadnym polskim serialu.
Czy jest pani zdyscyplinowaną pacjentką, która regularnie robi badania profilaktyczne?
- Oczywiście, że tak. Chcę być zdrowa i w pełni sprawna, dlatego dbam o siebie i takie badania jak mammografia, USG czy cytologia traktuję jako niezbędne minimum, na stałe wpisane w swój kalendarz. Pilnuję tego, bo wiem, że robię to nie tylko dla siebie, ale również dla mojej rodziny.
Rozmawiała Ola Siudowska