"Bridgertonowie": Nowy sezon może się opóźnić. Wszystko przez radnych gminy
Radni gminy Windsor i Maidenhead nie wydali zgody na to, by producenci serialu "Bridgertonowie" zbudowali plan zdjęciowy na terenie Sunninghill Park. Odmowa oznacza, że realizacja, a co za tym idzie data premiery kolejnego sezonu tej popularnej produkcji może się opóźnić.
Producenci serialu "Bridgertonowie" upatrzyli sobie na plan zdjęciowy posiadający status rezydencji brytyjskiej rodziny królewskiej Sunninghill Park. We wniosku o zgodę na zbudowanie tam planu zaznaczyli, że chcą zagospodarują ten teren pod plan zdjęciowy na okres pięciu lat.
Ten pomysł nie spodobał się radnym gminy Windsor i Maidenhead, na terenie której leży wspomniana rezydencja. Jak donosi BBC, odrzucili oni wniosek, uzasadniając tę decyzję "niewłaściwym zagospodarowaniem zieloni". Decyzja została przegłosowana stosunkiem głosów 7 do 2.
W uzasadnieniu odmowy znalazł się też argument, że powstanie w tym miejscu planu zdjęciowego byłby "szkodliwe dla wiejskiego charakteru tego obszaru". Radni dodali też, że producenci serialu "Bridgertonowie" nie dali wystarczającej gwarancji, że znajdujące się na tym obszarze chronione gatunki zwierząt i roślin nie ucierpią w wyniku kręcenia zdjęć.
Zwolennicy wydania zgody przywoływali zaś argumenty, że pobyt ekipy serialu w Sunninghill Park dałby impuls gospodarczy tak potrzebny po pandemii - zyskałyby na tym lokalne sklepy, hotele, a mieszkańcy mogliby liczyć na zatrudnienie przy niektórych pracach związanych z realizacją serialu. Samo miejsce przyciągłaoby też fanów serialu i z czasem stało się atrakcją turystyczną.
Przedstawiony przez filmowców plan zakładał nie tylko budowę scenografii, ale również utworzenie parkingu na 150 samochodów oraz tymczasowych budynków przeznaczonych na biura, garderoby, jadalnię i zaplecze techniczne produkcji. Według złożonego wniosku ekipa zdjęciowa korzystałaby z planu przez sześć tygodni w ciągu roku. (PAP Life)
mdn/ gra/