Joanna Kurska wystąpi w serialu o Dodzie? Kobiety łączy burzliwa przeszłość
Platforma Prime Video zapowiedziała w grudniu wiele nowości na rok 2025. Wśród nich był między innymi serial dokumentalny o Dorocie Rabczewskiej, znanej powszechnie jako Doda. W produkcji usłyszymy głosy wielu osób, które miały okazję skrzyżować drogi z artystką. Jak podaje portal Świat Gwiazd, wśród nich może pojawić się także Joanna Kurska.
Prime Video ogłosiło serial dokumentalny "DODA", opowiadający historię Doroty "Dody" Rabczewskiej, której życie osobiste i kariera odzwierciedlają istotne zmiany w polskiej popkulturze. Produkcja przedstawi barwne i kontrowersyjne życie jednej z najsłynniejszych polskich artystek. Widzowie poznają jej burzliwe związki i bardzo emocjonalne rozstania, a także liczne konflikty z mediami i innymi celebrytami.
Serial przedstawi Dodę jako bezkompromisową artystkę, która nieustannie dąży do celu, bez względu na koszty - od jej debiutu w Teatrze Buffo po decyzję o zakończeniu kariery muzycznej.
Poświęcona artystce seria pokaże także nieznaną dotąd stronę Dody i będzie towarzyszyć jej podczas rodzinnych uroczystości, spotkań z przyjaciółmi, a także opowie o jednych z najbardziej bolesnych doświadczeń w jej życiu. W serialu wezmą udział najbardziej znane postaci polskiego show-biznesu. Producentem dokumentu jest Papaya Films.
Jest wiele pogłosek na temat tego, kto pojawi się w produkcji, by wypowiedzieć się na temat artystki. Podejrzewano, że wśród nich znajdzie się Radosław Majdan. Mężczyzna jednak kategorycznie zaprzeczył wszystkim plotkom, uważając cały pomysł za "cyrk". Teraz portal Świat Gwiazd podsunął kolejną, dość zaskakującą propozycję. Zaczęto mówić o udziale w Joanny Kurskiej. Jeśli to okaże się prawdą, wbrew zarzutom wielu widzów dokument o Dodzie nie będzie dziełem pochwalnym.
Joanna Kurska stała ponoć za banem dla Dody na występy w Telewizji Publicznej za czasów poprzedniej władzy. Podczas promocji swojego programu w Polsacie, piosenkarka zabrała głos w sprawie napiętej relacji z Kurskimi, której sama do końca nie jest w stanie zrozumieć.
"Miałam z prezesem Kurskim naprawdę spoko przelot. Przyszedł do mnie na Opole, dał mi jakąś nagrodę. Widziałam się z jego żoną na premierze filmu 'Wyklęty', mieliśmy fajną rozmowę. Był pomysł zrobienia koncertu. [...] Nagle im coś totalnie odwaliło. Jakaś paranoja, ban, zakaz, wyrzucanie mnie z TVP. Producenci mnie zapraszają na różne programy, a w ostatniej chwili dostają telefon z góry, że absolutnie nie. Jakim prawem? Płacę podatki na tę stację. Chcę fajnie występować, a ktoś psuje to przez swoje animozje urojone" - mówiła wówczas rozgoryczona.
"Dzwoniłam do żony Jacka [Kurskiego - red.], to rzuciła mi słuchawką. Ja pomyślałam, o co chodzi? Co się dzieje? Dlaczego tak się dzieje? Ja tego nie rozumiem kompletnie" - odparła z bezsilnością.
Plotki na temat udziału Joanny Kurskiej w serialu o Dodzie jedynie zwiększyły zainteresowanie widzów tym tytułem. Czy to okaże się prawdą? Dowiemy się już niedługo.
Zobacz też: Spotkał się z ogromną krytyką! Twórca hitu Apple TV odpowiada na zarzuty