Gwiazda "The Boys" znika z mediów społecznościowych. "Złamaliście mi serce"
Erin Moriarty, gwiazda serialu "The Boys", ogłosiła, że znika z Instagrama. Wszystko z powodu rewelacji dziennikarki Megyn Kelly. Według niej Moriarty jest uzależniona od operacji plastycznych. Aktorka opublikowała oświadczenie, w którym zdecydowanie zaprzecza.
W odcinku swojego podcastu Kelly, była gwiazda stacji Fox News, stwierdziła, że młodzi ludzie szybko poddają się zabiegom upiększającym. Jako przykład podała Moriarty, zestawiając ze sobą dwa zdjęcia aktorki. Jedno zrobiono niedawno, drugie - według Kelly - rok temu.
"Coraz więcej młodych kobiet to robi" - mówiła dziennikarka. "Nie sprzeciwiam się operacjom plastycznym, chodzi mi o obsesję, by zmienić się w fałszywą wersję siebie... Dla mnie to oznaka choroby. Chciałabym dotrzeć do tych młodych dziewczyn i powiedzieć, by tego nie robiły".
Zdjęcie aktorki, które według niej zostało zrobione "po operacjach", Kelly określiła jako "jakby wygenerowane przez sztuczną inteligencję". "Sama to sobie zrobiła" - dodała po chwili.
Moriarty wyjaśniła w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych, w jakich okolicznościach powstały obie fotografie. "Megyn stwierdziła, że jedno ze zdjęć zostało zrobione rok temu. Tak naprawdę było to prawie dekadę temu, gdy nie mogłam legalnie kupić alkoholu" - pisała aktorka. W Stanach Zjednoczonych alkohol mogą kupić osoby, które ukończyły 21 lat. Gwiazda "The Boys" niedługo skończy 30 lat.
Natomiast zdjęcie, które miało udowodnić, że Moriarty jest "uzależniona od operacji plastycznych", "zostało zrobione w dniu, w którym aktorce zrobiono makijaż wymagający silnego konturowania". Dodała, że przeraziła ją reakcja na rewelacje Kelly, które określiła jako "przykłady nękanie". "Złamało mi to serce. Wy złamaliście mi serce" - napisała.
Moriarty zaznaczyła, że nie zamierza nikogo przekonywać, że informacje zawarte w podcaście Kelly są nieprawdziwe. Aktorka nie zamierza jednak zaakceptować sposobu, w jaki dziennikarka mówiła o niej oraz osobach, które decydują się na operacje plastyczne. "Nie ma usprawiedliwienia dla słów, które padły do mnie lub o mnie. Wstydź się, Megyn Kelly".
Aktorka napisała, że znika z mediów społecznościowych, być może na zawsze. Nie kasuje swojego konta, by jej oświadczenie nie zniknęło z sieci.
Moriarty jest gwiazdą serialu Prime Video "The Boys", opowiadającym o oddziele zajmującym się superludźmi, którzy używają swych mocy do wątpliwych celów. Aktorka wcieliła się w Starlight, pełną ideałów młodą heroskę, która po dołączeniu do "Siódemki", zrzeszającej największych superbohaterów Ziemi, odkrywa, jak bardzo zdeprawowana jest ta społeczność.
Kelly była przez lata gwiazdą stacji Fox News. Wraz z innymi pracownicami stacji doprowadziła do odejścia jej założyciela, Rogera Ailesa. Opowiedział o tym między innymi film "Gorący temat". W dziennikarkę wcieliła się Charlize Theron, która otrzymała za tę rolę nominację do Oscara.