Żona polskiego aktora dorównuje mu sławą? "Jest wybitnie utalentowana"
Radosław Krzyżowski świętuje w tym roku 25. rocznicę ślubu z Dominiką Bednarczyk, którą nazywa w wywiadach kobietą swego życia. Zanim w 1999 roku stanęli przed ołtarzem, przez kilka lat, jak wspominają, "uczyli się siebie" i "testowali nawzajem", mieszkając pod jednym dachem. Dziś są jedną z najszczęśliwszych par w polskim show-biznesie, a pytani o receptę na udane małżeństwo, mówią, że najważniejsze jest partnerstwo i wzajemna ciekawość siebie.
Radosław Krzyżowski był na drugim roku aktorstwa w krakowskiej szkole teatralnej, gdy Dominika - mająca dopiero zamiar zdawać na studia - zgłosiła się na konsultacje z impostacji. Okazało się, że jeden z kolegów Radosława podkochiwał się w niej od pewnego czasu...
"Powiedział mi, że ona gra w Teatrze Ludowym główną rolę w 'Romeo i Julii', poszliśmy na to przedstawienie. Tam po raz pierwszy zobaczyłam Dominikę na scenie. Zauroczyła mnie i jako aktorka, choć formalnie jeszcze nią nie była, i jako kobieta" - opowiadał po latach na łamach magazynu "Wesele".
"Miłość jednak przyszła później" - dodał.
Kiedy Dominika Bednarczyk rozpoczęła studia, Radosław postanowił... zaopiekować się nią.
"Nie znałem jej, nic o niej nie wiedziałem, ale coś się między nami zawiązało. W zasadzie zaczęliśmy ze sobą być, bardzo mało o sobie wiedząc. To nie był związek, który wynikł z długookresowej fascynacji, znajomości czy wspólnoty doświadczeń" - twierdzi aktor, wspominając początki związku z Dominiką.
Byli już parą, gdy - jeszcze jako studenci - zadebiutowali w nagrodzonej kilkoma Oscarami "Liście Schindlera" Stevena Spielberga. Grali też razem w spektaklach telewizyjnych i na scenie krakowskiego Teatru im. Słowackiego. Decyzję, by zamieszkać ze sobą, podjęli rok po pierwszej randce. Uznali, że zanim zalegalizują swój związek, powinni sprawdzić, czy na pewno do siebie pasują.
"Długo się testowaliśmy... Byliśmy już mocno okrzepłą parą z sześcioletnim stażem wspólnego mieszkania, gdy uznaliśmy, że nadszedł czas na ślub" - opowiadał Radosław "Gazecie Krakowskiej".
Radosław i Dominika pobrali się w 1999 roku w drewniany kościółku Matki Bożej Królowej Polski na Woli Justowskiej - tym samym, w którym Jerzy Hoffman nakręcił ostatnią scenę "Potopu", czyli ślub Kmicica i Oleńki.
"Ślub niewiele zmienił w naszym życiu" - wyznała Dominika Bednarczyk w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
"Wszystko zmieniło się natomiast, gdy na świecie pojawiła się nasza córka" - stwierdziła.
Kaja urodziła się w 2005 roku. Radosław grał już wtedy w "Na dobre i na złe", należał do grona najpopularniejszych polskich aktorów. Dominika też świetnie sobie radziła i na scenie, i przed kamerą.
"Moja żona jest wybitnie utalentowana i zawsze miałem poczucie, że umie więcej ode mnie. Pomimo że to ja zazwyczaj występowałem w roli doradcy i krytyka, więcej uczyłem się - i wciąż uczę - od niej aniżeli ona ode mnie" - mówi Radosław Krzyżowski.
Dominika Bednarczyk, wychodząc za mąż, miała już na swoim koncie krakowską "Złotą Maskę", kilka nagród krakowskiego środowiska teatralnego za kreacje sceniczne, a także mnóstwo ról filmowych i serialowych. Dziś uważana jest za jedną z największych gwiazd Teatru im. Słowackiego - w 2022 roku została wręcz obsypana nagrodami za rolę Konrada w słynnych "Dziadach".
Radosław Krzyżowski, pytany, co w żonie go fascynuje, a co przeszkadza, żartuje, że drażni go w Dominice wszystko, co go do niej przyciąga.
"W naszych uczuciach zawsze było dużo gwałtowności, ale przetrwaliśmy. Rozstań nie było nigdy, ale pojawiały się momenty, gdy było do nich bardzo blisko" - opowiadał aktor w rozmowie z "Weselem".
Dziś - w przeddzień srebrnych godów - Radosław i Dominika zgodnie deklarują, że w ich związku najważniejsze jest partnerstwo. Oboje chcieliby wciąż być dla siebie nawzajem ciekawi i inspirujący.