Zofia Zborowska pokazała córkę! "Proszę bardzo. I dajcie nam już żyć"

Zofia Zborowska zdecydowała się zrobić wyjątek i zamieściła na Instagramie zdjęcie swojej córki, po raz pierwszy pokazując twarz dziewczynki. "Dajcie nam już żyć" - napisała.

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona zostali rodzicami w 2021 roku. Dziecko przyszło na świat w warszawskim Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny.

"(...) Poród naturalny to zdecydowanie najbardziej kosmiczne doświadczenie, jakie przeżyłam. @w_kracze był ze mną cały czas i wspierał ze wszystkich sił (...)" - napisała wtedy na Instagramie.

Od tamtej pory aktorka chętnie dzieli się ze swoimi obserwatorami blaskami i cieniami macierzyństwa. Często też dodaje zdjęcia, do których pozuje z całą rodziną, w tym także z małą Nadzieją. Dotychczas jednak zdjęcia były obrabiane tak, by nie było widać twarzy dziewczynki. Ostatnio aktorka postanowiła zrobić wyjątek od tej reguły i pokazała córkę "od przodu". Choć nie zasłoniła twarzy dziecka emotką, jak to zwykle robiła, w zachowaniu tajemnicy pomogły... włosy Nadziejki.

Reklama

Zofia Zborowska pokazała córkę

Decyzja o niepokazywaniu twarzy córki nie spodobała się części fanów gwiazdy. Pod każdym postem aktorki wciąż pojawiają się prośby, by złamała swoje postanowienie i pokazała, jak wygląda jej córeczka. 

Zborowska najwyraźniej miała dość tych komentarzy i częściowo spełniła prośby internautów. Choć na opublikowanym przez nią zdjęciu dziewczynka stoi przodem do aparatu, jej twarzy prawie nie widać, bo zasłaniają ją włosy. Do fotografii gwiazda dołączyła dość wymowny opis:

"Proszę bardzo. Zdjęcie Nadzi od przodu. I dajcie nam już żyć" - napisała.

Aktorka bardzo dba o to, by jej córka w każdej sytuacji czuła się komfortowo, dlatego jeszcze przez wiele lat nie będzie upubliczniać jej wizerunku.

"Na pewno im później się wpuści dzieci w media społecznościowe, tym lepiej. Ludzie, którzy założyli Facebooka, Instagrama nie pozwalają mieć dzieciom mediów społecznościowych, myślę, że nie bez przyczyny. Nie chciałabym, żeby ona weszła w ten świat za prędko, myślę, że nie dam rady ją przed tym uchronić. Mamy XXI wiek i tak to wygląda. Natomiast my chronimy jej wizerunek między innymi dlatego, że to są bardzo nowe media i nie mam pojęcia, jaki to będzie miało wpływ na dzieci, które są wychowywane na setkach tysięcy widzów, codziennie" - wyjaśniła Zborowska.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Zofia Zborowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy