Znany aktor przeszedł operację serca. "Miałem mnóstwo szczęścia"
Ray Romano, amerykański aktor znany z serialu "Wszyscy kochają Raymonda" i filmu "Irlandczyk" w reżyserii Martina Scorsese, w najnowszym wywiadzie ujawnił, że przeszedł niedawno bardzo poważną operację serca. Jak sam przyznał, sam przyczynił się do swoich problemów zdrowotnych, bo latami lekceważył niepokojące wyniki badań. "Miałem mnóstwo szczęścia, że zdążyli to znaleźć" - zaznaczył laureat nagrody Emmy.
O swoich komplikacjach zdrowotnych Ray Romano opowiedział w podcaście "WTF with Marc Maron". Gwiazdor takich produkcji, jak "Vinyl", "Irlandczyk", "Zła edukacja" czy "Wszyscy kochają Raymonda", wyjawił w tym programie, że przeszedł niedawno operację serca. Lekarze odkryli bowiem, że jego lewa tętnica wieńcowa została zablokowana w aż 90 procentach. "Miałem mnóstwo szczęścia, że zdążyli to znaleźć. W głównej tętnicy zwanej 'owdawiaczem' wstawiono mi stent" - wyjawił 65-letni aktor.