Znany aktor oskarża swoją córkę o znęcanie się nad nim

Niespełna tydzień po tym, jak córka Johna Amosa założyła na platformie GoFundMe zbiórkę, której celem było zgromadzenie 500 tys. dolarów na leczenie i pomoc 83-letniemu gwiazdorowi, ten wyjaśnił sytuację. Nie tylko wezwał do zatrzymania zbiórki i zwrócenia darczyńcom ich pieniędzy, ale również oskarżył swoją córkę Shannon o znęcanie się nad nim. Nie ujawnił szczegółów, jednak zapewnił, że niedługo to się stanie.

Ci, którzy pamiętają postać Cleo McDowella z komedii "Książę w Nowym Jorku" mogli być szczególnie zmartwieni dramatycznym oświadczeniem córki Johna Amosa, Shannon. W ubiegłym tygodniu, za pośrednictwem Instagrama przekazała ona fanom ojca informację, że ten trafił do szpitala w Memphis, a jego życie "wisiało na włosku". Co więcej, ujawniła w swoim wpisie, że jej tata padł ofiarą przemocy i wykorzystywania finansowego, których miał doświadczyć od sprawujących nad nim pieczę opiekunów.

Reklama

"Ostatnie dwa tygodnie wstrząsnęły naszym światem. Współpracujemy z Biurem Śledczym w Kolorado i władzami lokalnymi, zdeterminowani, by postawić sprawców przed wymiarem sprawiedliwości. Pomoc prawna ma kluczowe znaczenie dla ich dalszego ścigania, podobnie, jak ochrona przyszłości mojego ojca i zapewnienie mu bezpiecznego domu" - napisała w swoim poście córka aktora. W ślad za tym oświadczeniem uruchomiła zbiórkę funduszy na rzecz ojca.

John Amos oskarża córkę o kłamstwo

W rozmowie z "People" aktor zapewnił, że jego stan zdrowia nie jest krytyczny i nigdy nie leżał na oddziale intensywnej terapii, jak sugerowano. Co więcej podkreślił, że jest wstrząśnięty narracją córki i faktem, że w jego imieniu zbierane są jakiekolwiek pieniądze. Aktor wezwał do natychmiastowego zaprzestania zbiórki i zwrócenia pieniędzy darczyńcom. Ta, jak podaje magazyn "People" została zamknięta w niedzielę.

Wiele wskazuje na to, że to dopiero początek rodzinnego konfliktu. Korzystając z profilu swojego syna na TikToku, aktor powiedział, jak jest naprawdę. Nagranie ukazuje Amosa leżącego na łóżku szpitalnym, prowadzącego dyskusję z prawnikiem lub śledczym. Aktor wyjaśnia, że przebywa w szpitalu, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Podkreślił także, że ma doskonałą opiekę lekarską. Zaś autorką wszystkich kłamstw jest córka.

"Przed pójściem do szpitala miałem ciągłe problemy z córką, która moim zdaniem mnie wykorzystała. To ona jest główną podejrzaną. Ona jest tą osoba, której zarzuciłbym znęcanie się nad osobą starszą" - podkreślił w opublikowanej rozmowie. Nagranie urywa się w momencie, w którym najpewniej padłyby szczegóły całej sytuacji, które pozwoliły gwiazdorowi wytłumaczyć te oskarżenia. Aktor zapewnił jednak w rozmowie z "People", że wspólnie z synem w odpowiednim czasie ujawnią więcej informacji.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy