Zdradziła plany na święta i sylwestra. Zrobi to pierwszy raz
W tym roku na święta Barbara Kurdej-Szatan zaprasza do siebie całą rodzinę, która mieszka w różnych częściach kraju. Będzie więc okazja do spędzenia ze sobą kilku dni, biesiadowania przy suto zastawionym stole i śpiewania kolęd. Aktorka przyznaje, że już nie może się doczekać tych wyjątkowych chwil. Niezwykle atrakcyjnie zapowiada się także końcówka roku.
Przed Barbarą Kurdej-Szatan sporo pracy, bo tym razem duże, rodzinne, świąteczne spotkanie planowane jest w jej domu. Musi więc zadbać o odpowiednie menu, okolicznościowe dekoracje i wyjątkową atmosferę. Zmęczenie zrekompensuje jednak radość z tego, że wszyscy krewni będą mogli zasiąść do wieczerzy wigilijnej przy jednym stole.
- Święta oczywiście będą w gronie bliskich. Jak zawsze się cieszę, bo po prostu możemy się spotkać z całą naszą rodziną, która jest rozsiana po Polsce, i cudownie spędzić czas. W tym roku właśnie ja organizuję święta - wyznaje Barbara Kurdej-Szatan.
Zazwyczaj tuż po świętach aktorka musiała wracać do obowiązków zawodowych. Często występowała bowiem na imprezach sylwestrowych, które były poprzedzone kilkudniowymi próbami. W tym roku dała sobie jednak czas na odpoczynek.
- Każde święta zawsze spędzamy rodzinnie, natomiast sylwestry często miałam pracujące, ale w tym roku jedziemy na narty, z czego się bardzo cieszę. W Alpy zresztą, o których marzyłam, bo nigdy nie byłam na nartach w Alpach, zawsze byłam tylko w Polsce i w Czechach, a nigdy właśnie na przykład w Austrii czy we Włoszech - stwierdziła.