Zbigniew Zamachowski usłyszał, że nie nadaje się na aktora. Teraz uczą się od niego

Choć dziś jego głos zna cała Polska, a talent podziwiają kolejne pokolenia widzów, Zbigniew Zamachowski nie zawsze miał pewność, że odnajdzie się na scenie. Jeszcze zanim został jednym z najbardziej cenionych polskich aktorów, usłyszał coś, co mogło na zawsze odebrać mu wiarę w siebie.

Zamachowski przyjechał z Brzezin do stolicy z marzeniem - chciał dostać się do szkoły teatralnej. Wziął udział w konsultacjach, które miały pomóc mu przygotować się do egzaminów. Nie spodziewał się jednak, że zostanie potraktowany z tak dużym dystansem.

Po kilku wersach recytowanego wiersza jedna z osób z komisji przerwała mu i rzuciła uwagę, która mogła na zawsze wybić mu aktorstwo z głowy: "Proszę pana, jest tyle wspaniałych zawodów na literę 'a', że aktor chyba nie jest dla pana" - wspominał po latach Zamachowski w rozmowie z Marzeną Rogalską.

Dziś trudno w to uwierzyć, ale młody Zbyszek miał problem z wyraźną wymową. Jak sam przyznał - seplenił. "Uświadomiono mi, że ja po prostu seplenię. Sepleniłem jak piorun" - powiedział z rozbrajającą szczerością.

Dowodem na to ma być nagranie jego piosenki "Kołysanka", które - jak żartuje aktor - wciąż krąży w sieci i pozwala usłyszeć jego dawną dykcję bez filtrów i poprawek.

Zamiast się poddać, Zamachowski postanowił działać. Poprawił wymowę, a jego determinacja opłaciła się z nawiązką. Dziś ma na koncie role u największych reżyserów - występował m.in. u Krzysztofa Kieślowskiego w "Białym" i Kazimierza Kutza w "Zawróconym".

Szerszej publiczności dał się też poznać jako niezapomniany głos Shreka - to właśnie on użyczył mu polskiej wersji językowej, za co pokochały go miliony widzów.

Zamachowski nie tylko udowodnił, że wbrew trudnym początkom można zajść bardzo daleko - dziś uchodzi za jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów w polskim dubbingu. Ma na koncie dziesiątki ról, a jego interpretacje postaci - zarówno w filmach, jak i na scenie - zostają z widzami na długo.

A wszystko zaczęło się od jednej krytycznej uwagi i jeszcze większej determinacji, by udowodnić, że głos - nawet ten sepleniący - można oszlifować do perfekcji.

Zobacz też:

Konkurencja dla ikony filmów przyrodniczych? Michał Żebrowski w nowej roli

Magdalena Zawadzka nie przestaje zadziwiać. To wyznanie zaskoczyło wszystkich

Ojciec zaproponował mu pewien układ. Do dziś jest mu za to wdzięczny