Zakończyła długoletnie małżeństwo. "Na zawsze pozostaniemy rodziną"

Jessica Alba, której kariera nabrała tempa w 2000 roku, gdy James Cameron wybrał ją do głównej roli w swym serialu "Cień anioła", poznała swojego męża, Casha Warrena, na planie "Fantastycznej czwórki". Mężczyzna był wtedy asystentem reżysera. Cztery lata po pierwszym spotkaniu byli już po ślubie. Ich związek trwał 17 lat, doczekali się narodzin trójki dzieci: 16-letniego Honora, 12-letniego Havena i 7-letniego Hayesa. Niedawno na jaw wyszła informacja o rozstaniu pary. 

Media donoszą, że para przygotowuje się do czekającej ich rozprawy sądowej. Do sytuacji odniosła się sama Jessica Alba, która na Instagramie opublikowała post nawiązujący do zakończenia jej małżeństwa.

"Na przestrzeni lat byłam na drodze transformacji i poznawania siebie, zarówno sama, jak i w ziązku z Cashem. Jestem dumna z tego, jak dojrzaliśmy w małżeństwie przez ostatnie 20 lat, ale nadszedł dla nas czas na rozpoczęcie nowego rozdziału osobno" - napisała gwiazda.

"Idziemy naprzód z miłością, sympatią i szacunkiem dla siebie nawzajem, na zawsze pozostaniemy rodziną. Nasze dzieci pozostają naszym największym priorytetem i prosimy o uszanowanie naszej prywatności" - dodała.

Przez kilkanaście lat związku nic nie wskazywało na to, że para oddala się od siebie. W mediach widzieliśmy rodzinną sielankę, a rosnąca gromadka dzieci, tylko to potwierdzała. W mediach opowiadali o receptach na udany związek, o wzajemnym wsparciu i kibicowaniu w rozwoju. 

"Możemy usiąść, możemy się nawzajem rozśmieszać, możemy się wkurzyć - po prostu najlepsza przyjacielska przyjaźń, zaufanie" - mówił Warren, a w innym wywiadzie wyjaśnił: 

"Nie interesują mnie światła reflektorów. Nie jestem gwiazdą, nie jestem celebrytą, nie jestem aktorem. Nigdy nie próbowałem zostać aktorem. Przybijam jej piątkę, pozwalam jej robić, co do niej należy, i przez te wszystkie lata poczułem się w tym lepiej". 

Zobacz też: "Żona dla Polaka": relacje bohaterów nabiorą rumieńców. Mają już faworytki?