Wylądowała w szpitalu. Co dzieje się ze słynną aktorką?

Kate Beckinsale nie dość, że ostatnio musiała zmierzyć się z bolesną stratą, to jeszcze sama wylądowała w szpitalu.

Kate Beckinsale straciła ukochaną osobę

W połowie zeszłego roku u ojczyma Kate Beciknsale wykryto dwa nowotwory. Jako że matka aktorki również jest chora, gwiazda porzuciła swój dom i przyleciała do rodziców, żeby się nimi zaopiekować.

W grudniu ojczym Beckinsale miał udar i jego stan jeszcze się pogorszył. Nie udało się mu pomóc. Roy Battersby zmarł 10 stycznia.

Po jego śmierci aktorka została, by pomóc dojść do siebie mamie. W niedzielę świętowały wspólnie Dzień Matki, gdyż właśnie 10 marca obchodzony jest na Wyspach Brytyjskich.

Reklama

"Dziękuję tym, którzy nas kochają i wspierają, gdy jest gó... [...]. I za to, że opiekują się naszymi psami, kiedy my nie możemy. I przypominają nam szczęśliwe chwile, kiedy o nich zapominamy. I pojawiają się, gdy jesteśmy chorzy, i są przy nas. I wyciągają nas z dołka dzięki swojej miłości" - napisała Beckinsale w mediach społecznościowych.

Kate Beckinsale trafiła do szpitala

Niestety, dzień później gwiazda serii "Underworld" trafiła do szpitala. Zamieściła w mediach społecznościowych swoje zdjęcie na łóżku w jednej z brytyjskich placówek. Nie zdradziła jednak, co jej dolega.

"To emocjonalne żniwo ostatnich przeżyć Kate. Kiedy zajmowała się Royem, wyglądała na silną, ale ukradkiem często płakała. Od miesięcy żyła w nieludzkim napięciu. Prawie nie spała i nie jadła" - cytował anonimowe źródło "Daily Mail".

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy