Wpadka gwiazdora na Wimbledonie. Jego zdjęcie jest hitem internetu
W trakcie prestiżowego turnieju tenisowego Wimbledon uwagę mediów i fanów przyciągnął nie tyle sam sport, co nieoczekiwany moment z udziałem Hugh Granta. Ikona kina została przyłapana przez paparazzi. Co takiego zrobił?
Wimbledon to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów tenisowych na świecie. Nic dziwnego, że za każdym razem przyciąga tłumy gwiazd, które na trybunach są wyłapywane przez paparazzi. Jedną z osobistości, która pojawiła się podczas zmagań w tym roku, jest Hugh Grant - uwielbiany aktor, którego bardzo dobrze znamy z filmów "Dziennik Bridget Jones", "Notting Hill", "To właśnie miłość", "Cztery wesela i pogrzeb", "Wonka" czy "Heretic".
Elegancko ubrany gwiazdor pierwsze przywitał się z królową Kamilą, która również pojawiła się na turnieju, a potem skupił się na oglądaniu rozgrywek. W pewnym momencie obecni tam paparazzi przyłapali aktora na niespodziewanej drzemce. Grant na dłuższy czas zamknął oczy i przechylił głowę na bok. Wywołało to niemałe poruszenie w sieci, gdzie widzowie i media zaczęli żywo komentować zachowanie gwiazdy.
"To bardzo droga drzemka", "Dobra robota, Hugh. Zrobiłbym dokładnie to samo na słońcu", "Czy już się obudził? Naród musi wiedzieć", "Nie wińcie go" - pisali fani tenisa.
Swoją żartobliwą uwagę opublikowało nawet BBC, udostępniając zdjęcie śpiącego Granta. "Zdaje się, że to było nieco zbyt wiele dla Hugh Granta" - napisali przedstawiciele "BBC Sport".
Czytaj więcej: Rola w "Ranczu" odmieniła życie. Wcześniej brakowało mu na jedzenie