Wołodymyr Zełenski: Od gwiazdy seriali do głowy państwa. Jak zaczynał prezydent Ukrainy?

Wołodymyr Zełenski urodził się 25 stycznia 1978 roku w miejscowości Krzywy Róg. Od samego początku jego wielkim marzeniem było zrobienie kariery aktorskiej. Chętnie brał udział w szkolnych przedstawieniach, a później dołączył nawet do grupy kabaretowej. Dosyć szybko odkrył w sobie talent komediowy. 

Zaczął tworzyć skecze, które cieszyły się uznaniem widzów. Popularność, którą zdobył, pozwoliła mu nawet na organizowanie występów w innych krajach. W ten sposób obecny prezydent Ukrainy zdobył rozgłos, którego potrzebował, by spełnić swoje marzenie o karierze aktorskiej.

Aktorstwo nie jest lekkim kawałkiem chleba. Zdobywanie nowych ról, szukanie szans na zdobycie rozgłosu i walka o pracę, to stałe elementy życia każdego początkującego aktora. Wiedział o tym także Zełenski, który licząc na to, że w przyszłości zdobędzie stabilną pracę, podjął studia prawnicze na jednym z kijowskich uniwersytetów. Jednak nie potrafił porzucić marzeń i w czasie, gdy po raz pierwszy przekroczył próg uczelni, jego kariera zaczęła zmierzać w zupełnie innym kierunku.

Podczas studiów Zełenski występował w teatrze i angażował się w działalność komediową. Wtedy też razem z grupą "Kwartał 95" wziął udział w programie KWN. Wkrótce kabaret, do którego należał Zełenski stał się jednym ze stałych gości programu. 

Ostatecznie obecny prezydent Ukrainy ukończył studia, choć nie związał się z zawodem prawnika.

Zełenski nie musiał długo czekać, aż drzwi do kariery aktorskiej stanęły przed nim otworem. Jego determinacja i zaangażowanie sprawiły, że producenci zaczęli dostrzegać w nim potencjał i oferowali mu pierwsze role. W ten sposób w 2009 roku Zełenski pojawił się na ekranach w roli Igora w "Miłości w wielkim mieście", a rok później wystąpił w dwóch kolejnych częściach produkcji. Następnie pojawił się w filmie "8 pierwszych randek", który także doczekał się kontynuacji. Jego najbardziej cenioną rolą był Wasyl Petrowicz Gołoborodko w serialu "Sługa narodu".

"Sługa narodu" był satyrą polityczną, opowiadającą o Wasylu, nauczycielu historii, który podczas lekcji wygłosił podniosłą mowę na temat korupcji w państwie. Nie był jednak świadomy, że jego występ został uwieczniony na nagraniu i opublikowany w internecie. W ten sposób Gołoborodko staje się faworytem w walce o fotel prezydenta Ukrainy i wkrótce wygrywa wybory.

W 2017 roku Wołodymyr Zełenski i jego współpracownicy zarejestrowali partię polityczną, której nazwa nawiązywała do tytułu serialu o prezydencie z przypadku. Już kilka miesięcy później partia Zełenskiego miała spore poparcie, a jej sondaże poszybowały w górę. W 2019 roku Wołodymyr Zełenski objął urząd prezydenta Ukrainy.

Zobacz też: Ben Stiller wrócił do żony po prawie pięciu latach separacji