Wiktoria Gąsiewska w prześwitującej sukni. Wakacyjne zdjęcie zachwyciło fanów

Wiktoria Gąsiewska znów zachwyciła fanów! Aktorka przebywa obecnie w Cannes i to właśnie ze słonecznej Francji pozdrowiła internautów. Na jej Instagrama trafiło zdjęcie, do którego zapozowała w zielonej, prześwitującej sukience... Pod jej postem zaroiło się od komentarzy!

Wiktoria Gąsiewska rozgrzała wyobraźnię fanów

Na Instagramie Wiktorii Gąsiewskiej zrobiło się gorąco! Dodała zdjęcia ze swojego pobytu w Cannes, a jedno z nich szczególnie przypadło do gustu internautom. Aktorka znana chociażby z "Barw szczęścia" czy "Rodzinki.pl" zapozowała w zielonej sukni z ażurowej dzianiny, która podkreśliła jej figurę. Kadr ze słonecznej Francji spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem ze strony obserwujących. W stronę Wiktorii skierowano mnóstwo pochlebnych komentarzy:

"Ona ma to coś"

"Pozazdrościć Ci takiej urody"

"Piękna"

"Jak cudnie" - pisali.

Wiktoria Gąsiewska: Popularność

Kolejną kinową rolą Wiktorii Gąsiewskiej była kreacja w filmie Andrzeja Wajdy "Katyń". Dziewczynka zagrała Weronikę, córka rotmistrza Andrzeja (Artur Żmijewski) i Anny (Maja Ostaszewska). Następną rolą kilkuletniej aktorki był występ w serialu "Rodzina zastępcza", w którym pojawiała się w latach 2007-2009. Na srebrnym ekranie mogliśmy ją także oglądać w epizodach w "Na dobre i na złe" oraz kryminalnym "Mroku".

Reklama

Prawdziwą sławę i popularność przyniosła jej rola w "rodzince.pl". W serialu wcieliła się w Agatę - dziewczynę granego przez Adama Zdrójkowskiego Kuby.

Od kilku lat Weronika odcina się od wizerunku grzecznej dziewczynki. Głośnym echem odbiła się zwłaszcza jej kreacja w polskich slasherze Bartosza M. Kowalskiego "W lesie dziś nie zaśnie nikt". Jedną z najczęściej komentowanych scen w filmie była ta, w której oglądamy rozebraną od pasa w górę Gąsiewską. Chwilę później jej bohaterka, wyzwolona nastolatka, uprawia namiętny seks. 

Oglądaliśmy ją też w filmie "Krime Story. Love Story" Michała Węgrzyna, w którym partnerował jej Cezary Łukaszewicz. "W tym filmie nie ma scen stricte seksualnych, ale rzeczywiście pojawia się nagość. To zawsze jest trudne. Przed kamerą są dwie osoby, ale wokół jest mnóstwo innych ludzi. Wszyscy podeszli do tego z dużą uwagą, pokorą i serdecznością" - opowiadał o realizacji jednej ze scen z Gąsiewską Cezary Łukaszewicz.

INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: Wiktoria Gąsiewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy