Widzowie pokochali ją w "Buffy". Dziś kończy 55 lat i ciągną się za nią skandale

Charisma Carpenter, znana milionom fanów jako charyzmatyczna Cordelia Chase z "Buffy: Postrach wampirów", obchodzi dziś 55 lat. Jej kariera, która rozpoczęła się od przypadkowego odkrycia i roli, która miała być jedynie epizodem, szybko nabrała tempa. Jak dziś sobie radzi?

Charisma Lee Carpenter urodziła się w 1970 roku i jest amerykańską aktorką z korzeniami niemieckimi i francuskimi ze strony ojca oraz hiszpańskimi i czirokeskim ze strony matki. Rodzice nie byli związani z branżą filmową, a ona sama początkową podjęła się nauki w szkołach ogólnokształcących. Dopiero po ukończeniu studiów rozpoczęła naukę w szkole aktorskiej, a zanim zaczęła się jej ogólnoświatowa kariera, pracowała jako instruktorka aerobiku i kelnerka

Charisma Carpenter: talent z przypadku?

Charisma Carpenter przypadkowo trafiła na szansę, by rozwinąć skrzydła w świecie seriali. Została odkryta przez łowcę talentów, gdy pracowała jako kelnerka. Jak wiele przyszłych gwiazd, karierę zaczęła od występów w reklamach oraz małych ról.  

Reklama

Rola w "Buffy: postrachu wampirów" była przełomem dla młodej aktorki i choć początkowo starała się o rolę tytułowej bohaterki, to została przyjęta do roli Cordelii Chase. Swój występ powtórzyła także w kontynuacji zatytułowanej "Anioł ciemności". 

Rola w "Buffy" i "Aniele ciemności" była przełomem. Chociaż później nie mogła narzekać na brak propozycji, to żadna z nich nie przyniosła jej podobnej popularności. Wystąpiła w dwóch częściach hitu "Niezniszczali" u boku Sylvestra Stallone.  

Charisma Carpenter: padły poważne oskarżenia

W 2021 roku Charisma Carpenter postanowiła odważnie wystąpić przeciwko reżyserowi filmu "Avengers", który miał stosować wobec niej i innych aktorów przemoc psychiczną.  

W poście umieszczonym na Instagramie Charisma Carpenter wyznała, że na planie serialu "Buffy" nabawiła się urazu psychicznego, który do dziś daje się jej we znaki. Wśród jej zarzutów jest to, że Whedon miał nazywać ją "grubą", gdy była w czwartym miesiącu ciąży. Do tego groził, że ją zwolni i zmuszał ludzi do walki o jego akceptację. 

"Zaatakował mój charakter, wyśmiewał moją wiarę, oskarżał mnie o sabotowanie serialu, a w kolejnym sezonie zwolnił mnie po tym, jak urodziłam dziecko" - napisała Carpenter. Podobne oskarżenia pod adresem Jossa Whedona wysunęły również inne aktorki, które grały w tym serialu: Sarah Michelle Gellar, Michelle Trachtenberg i Amber Benson. 

To nie były pierwsze oskarżenie wystosowane w stronę Whedona. Wcześniej o pracy z nim przy filmie "Liga Sprawiedliwości" negatywnie wypowiadał się Ray Fisher, który wcielał się w produkcji w rolę Cyborga. Aktor okazał wsparcie Charismie i nazwał ją "jedną z najodważniejszych osób, jakie zna". 

Charisma Carpenter obecnie

Dziś Charisma Carpenter kończy 55 lat. Gwiazda jest aktywna w mediach społecznościowych, a na Instagramie śledzi ją ponad 360 tys. osób. Prowadzi także własny podcast, który reklamowała słowami:

"Dołącz do mojej społeczności, by śmiać się ze mną, wspominać i nadać sens temu wszystkiemu, oglądając po raz pierwszy kultowe seriale, które ukształtowały mnie jako osobę. Wasze treści o Buffy i Angel zaczynają się już teraz!"

Wyszła za mąż za Damiana Hardy'ego i doczekała się syna Donovana. W 2008 roku rozstała się z partnerem. 

Nie porzuciła świata filmów, wystąpiła w kilku produkcjach m.in. "911", czy "Dynastia", a w 2023 roku użyczyła swojego głosu Cordelli w słuchowisku "Slayers: A Buffyverse Story". 

Gwiazda ma nadzieję na to, że w planowanym reboocie serialu "Buffy", otrzyma szansę, by pomóc odratować jakoś swoją postać, która tak wiele dla niej znaczyła. 

"Bo sposób, w jaki to się dla niej potoczyło, był po prostu - bez użycia agresywnego języka - po prostu nie... była tak silna, tak bardzo się rozwinęła, przeszła tę niezwykłą drogę, a odejście w taki sposób było dla mnie po prostu niesprawiedliwe" - powiedziała Carpenter w rozmowie z IGN, zwracając uwagę na to, że jej bohaterka w serialu została wprowadzona w stan śpiączki, a następnie szybko ją uśmiercono. Liczy, że twórcy nowej serii oddadzą jej postaci odpowiedni szacunek. 

"Buffy: Postrach wampirów": uwielbiany serial powraca

"Buffy: Postrach wampirów" to serial, który w latach 90. odmienił oblicze telewizji, łącząc horror z młodzieżowym dramatem i błyskotliwym humorem. Buffy Summers, grana przez charyzmatyczną Sarah Michelle Gellar, to nie tylko kolejna nastoletnia bohaterka - jej zadaniem jest mierzenie się z wampirami i innymi nadprzyrodzonymi zagrożeniami. W tej niełatwej misji wspiera ją grupa lojalnych przyjaciół. Serial wyróżnia się zaskakującymi wątkami, które zahaczają o tematy dojrzewania, straty, tożsamości czy pokonywania własnych słabości, co sprawiło, że zdobył rzeszę wiernych fanów na całym świecie.  

Serial zadebiutował w 1997 roku i doczekał się siedmiu sezonów. W marcu 2025 roku informowaliśmy, że powstaje projekt, w którym ponownie zobaczymy Sarah Michelle Gellar, tym razem jednak w roli mentorki nowego pokolenia łowców wampirów. Według "TV Line" jej postać pozostanie na drugim planie, pomagając nowej ekipie, której liderką będzie 16-letnia Nova - błyskotliwa, choć samotnicza dziewczyna, gotowa stawić czoła mrocznym siłom.  

Produkcja była wtedy na etapie tworzenia pilota, a stacja Hulu nie podjęła jeszcze decyzji o pełnym sezonie.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy