Wciąż ma wielki apetyt na życie. O emeryturze nawet nie chce słyszeć

Małgorzata Ostrowska-Królikowska od miesiąca jest już w wieku... emerytalnym. Odtwórczyni roli Grażyny w „Klanie” twierdzi, że coraz częściej zastanawia się, na co warto poświęcać energię i o co warto walczyć. - Bycie babcią zobowiązuje – żartuje i dodaje, że tak naprawdę wcale nie czuje tego, że stuknęła jej już sześćdziesiątka. - Dopóki żyję, zamierzam cieszyć się życiem – wyznała ostatnio.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska doskonale pamięta, jak wyobrażała sobie - będąc młodą kobietą - jesień życia.

"Wydawało mi się, że kobiety sześćdziesięcioletnie to takie babcie, które się zajmują gotowaniem, pieczeniem ciasteczek" - powiedziała w najnowszym wywiadzie.

"A ja się taka nie czuję. Owszem, jestem dumna z faktu, że mam wnuki, ale wciąż czuję w sobie chęć działania. I nie chciałabym jej stracić, będę się starała zachować ją jak najdłużej" - zapewniła dziennikarkę "Na żywo".

Małgorzata Ostrowska-Królikowska: Żartuje, że na chwilę utknęła w schowku na szczotki

Odtwórczyni roli Grażyny w "Klanie" nie kryje, że po śmierci męża - nieodżałowanego Pawła Królikowskiego - przez pewien czas myślała, że nic dobrego już jej w życiu nie spotka. Wrodzony optymizm, który odziedziczyła po babci, nie pozwolił jej jednak zbyt długo użalać się nad sobą. Przyjęła zaproszenie do "Tańca z gwiazdami" i, jak żartuje, dzięki temu "wyszła ze schowka na szczotki".

Reklama

"Udział w tym programie dał mi energię do życia" - oświadczyła po odpadnięciu z show.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska twierdzi, że nie rozumie kobiet, które uważają, że po osiągnięciu "pewnego" wieku nie mają prawa, by cieszyć się życiem.

"Trzeba żyć, cieszyć się każdym dniem" - radziła za pośrednictwem "Na żywo".

"Jeżeli mamy zdrowe dzieci, zdrowie i siłę, to już jest wspaniale. Trzeba działać, nie wolno się poddawać" - dodała.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska: Nie chce, by dzieci się o nią martwiły

Aktorka, pytana, czego życzyła sobie, zdmuchując 60 świeczek na urodzinowym torcie, zapewnia, że nie miała zbyt oryginalnych życzeń.

"Chciałabym, żeby ci, co są wokół mnie, byli uśmiechnięci, szczęśliwi, zdrowi i żeby pojawiła się harmonia. Rodzina powinna trzymać się razem. Jak każda mama, właśnie o tym marzę" - powiedziała w wywiadzie dla "Na żywo".

Małgorzata Ostrowska-Królikowska ma za sobą bardzo ciężkie lata - śmierć męża, rozpad małżeństwa najstarszego syna, walka o prawo widywania wnuka... Dziś, choć nie wszystkie ważne dla niej sprawy toczą się po jej myśli, patrzy na świat przez różowe okulary i wierzy, że najgorsze ma już za sobą.

"Musiałam przeżyć swoje traumy tak, by nie upaść pod ich ciężarem" - zwierzyła się "Twojemu Stylowi".

"Mam piątkę cudownych dzieci, nie mogę się rozsypać. Straciły ojca, nie powinny martwić się o matkę" - tłumaczyła z kolei w rozmowie z "Vivą!". 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też: Co za radość! Niedługo gwiazda "Lokatorów" zostanie babcią!

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Ostrowska-Królikowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy