W komentarzach był szczery i wyznał, kto chciał rozstania. To nie był on
To rozstanie zdecydowanie należy do najgłośniejszych w tym roku! Byli partnerzy najpierw unikali komentowania sprawy, jednak z czasem zaczęli ujawniać coraz więcej szczegółów swojego rozstania. Najnowsze doniesienia sugerują, że tylko jedno z nich chciało rozwodu.
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela uchodzili za zgrane i bezproblemowe małżeństwo. Nie bez powodu zatem zaskoczeniem było, że sześciu latach tworzenia bliskiej relacji para po zdecydowała się rozstać. Przez długi czas oboje starali się unikać medialnego rozgłosu i nie komentować sprawy przed dziennikarzami. Sprawa jednak nabrała tempa, a na jaw zaczęły wychodzić kolejne szczegóły ich związku.
O trudnościach w związku mówiło się już od września. Początkowo w mediach pojawiało się wiele niepotwierdzonych informacji, a para dodawała na swoje instagramowe relacje zdjęcia opatrzone krótkimi opisami. Maciej Pela pokazał zdjęcie z sali ćwiczeń podpisane jako "Trening zrobiony", a Kaczorowska opublikowała zdjęcie z córkami, które opatrzyła podpisem "Moje wszystko. Moje dwa cuda".
1 października Agnieszka Kaczorowska pojawiła się na kampanii "Dotykam wygrywam". Na jej ręce nie zauważono obrączki. Kolejne tygodnie tylko potwierdzały niepokojące doniesienia. Jak obecnie wygląda sytuacja byłych partnerów?
Niedawno na Instagramie Maciej Pela opublikował wpis, w którym ogłosił, że rozpoczyna naukę salsy i załączył filmik z lekcji. W komentarzach rozpętała się prawdziwa burza, do której w pewnym momencie dołączył sam zainteresowany.
"Ja rozwodu nie chciałem. Nie będę przepraszać za to, że radzę sobie jak potrafię" - napisał.
Na ten moment nic nie świadczy o tym, by para miała się pogodzić. W mediach coraz częściej zgryźliwie komentują wzajemne wypowiedzi na temat rozstania. Zrezygnowali ze wspólnego mieszkania i podzielili się obowiązkami względem córek.
Jak rozwinie się konflikt pomiędzy partnerami a przede wszystkim - co z dziećmi? Zapewne dowiemy się tego w kolejnych tygodniach.