Vanessa Aleksander: 2024 rok był dla niej bardzo udany. Teraz rusza na podbój Hollywood

Miniony rok był dla Vanessy Aleksander bardzo udany - zdobyła Telekamerę, wygrała 15. edycję "Tańca z Gwiazdami", zagrała w dwóch uwielbianych serialach i rozpoczęła zdjęcia do nowego projektu. Aktorka nie kryje, że w 2025 roku zamierza spędzić trochę czasu w Hollywood. "Moim ogromnym marzeniem jest, żeby trochę tam popracować" - potwierdza i dodaje, że już od pewnego czasu... ćwiczy akcent.

28-letnia Vanessa Aleksander to bez wątpienia jedna z najzdolniejszych polskich aktorek młodego pokolenia. Choć nie może narzekać na brak propozycji, wciąż ma ogromny apetyt na więcej.

Vanessa Aleksander: Robert De Niro chciał zagrać u jej boku

Gwiazda "The Office PL" kilka lat temu była o krok od spełnienia swego "american dream". Podczas odbywającego się w Nowym Jorku Tribeca Film Festival 2020 ("Sala samobójców. Hejter" - film Jana Komasy, w którym zagrała, zwyciężył tam w konkursie międzynarodowym) wpadła w oko legendzie kina, nagrodzonemu dwoma Oscarami Robertowi De Niro. To on nominował ją do nagrody za najlepszą kreację, a nawet zaproponował współpracę.

Reklama

"Byłam o krok od zrealizowania wspaniałego projektu u boku oscarowego aktora" - wspominała w wywiadzie dla "Vivy!", dodając, że niestety, z powodu lockdownu musiała obejść się smakiem, bo po prostu projekt nie doszedł do skutku.

Vanessa zdaje sobie sprawę, że mnóstwo aktorek z Europy wyrusza na podbój Hollywood, ale karierę w światowej stolicy kina robią tylko nieliczne. Pytana, czy nie obawia się, że będzie kolejną Polką, która "przepadnie" w wyścigu o role w amerykańskich produkcjach, twierdzi, że przecież wielu jej koleżankom udało się zaistnieć za oceanem.

"Mnóstwo moich koleżanek, między innymi Michasia Olszańska czy Ania Próchniak, robi projekty zagraniczne, ale mało się o tym mówi. Dobrze by było, gdyby ludzie się nie śmiali, tylko uznali, że to fajne, że ktoś ma takie marzenia i wytrwałość, by dążyć do ich realizacji" - tłumaczyła na łamach "Vivy!".

Vanessa Aleksander: Zamierza powalczyć o role w Hollywood

Vanessa Aleksander w najnowszym wywiadzie zapowiedziała, że w 2025 roku zamierza sprawdzić, czy Hollywood potrzebuje takich aktorek, jak ona.

"Mam nadzieję polecieć do Stanów, pobyć tam trochę. Chcę spotkać się z moją tamtejszą agencją, bo na czas 'Tańca z Gwiazdami' byłam wyłączona z procesu castingowego" - powiedziała "Vivie!".

"Marzę, żeby tam trochę popracować. Wkładam w realizację tego marzenia dużo pracy, ćwiczę akcent, chodzę na różne warsztaty, nagrywam mnóstwo self-tape'ów. Nie mam poczucia, że to jest nierealne" - stwierdziła.

Vanessa - o czym mało kto wie - zaliczyła międzynarodową maturę w jednym z najlepszych liceów w Polsce, biegle włada językiem angielskim, dostała się nawet na studia na uniwersytecie w Oksfordzie i do szkoły w Londynie, gdzie miała uczyć się projektowania wnętrz. Choć mogła wyjechać, zdecydowała się zostać w kraju i tu zrealizować swoje największe marzenie. Już będąc kilkuletnią dziewczynką, postanowiła, że zostanie aktorką.

"Marzenia są po to, by je spełniać" - napisała po zwycięstwie w "Tańcu z Gwiazdami".

"Nie boję się marzyć. Mam całą masę marzeń. Ale trzeba zakasać rękawy i wziąć sprawy w swoje ręce. Każdy z nas jest jedyny w swoim rodzaju. Być może ktoś będzie szukał do jakiejś roli akurat mnie? Dlaczego mam o to nie walczyć?" - wyznała dziennikarce "Vivy!", odpowiadając na pytanie, czy wierzy, że uda się jej zaistnieć w Ameryce.

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Vanessa Aleksander
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy