Uciekł od sławy i Hollywood po sukcesie "Gry o tron". Nie wszyscy wiedzą, co dzisiaj robi

To on grał Gendry'ego w "Grze o tron". Joe Dempsie jeszcze przed trzydziestką osiągnął światową sławę, grając w wielkim hicie HBO oraz kultowym "Skins". Blichtr i blaski fleszy nie były jednak dla niego. Po sukcesie "Gry o tron" uciekł od sławy oraz Hollywood i postawił na role w bardziej kameralnych projektach. Nie wszyscy wiedzą, co dzisiaj robi.

Joe Dempsie. Był gwiazdą "Gry o tron"

Joe Dempsie wpisał się na dobre w świadomość widzów rolą Gendry'ego w "Grze o tron". To właśnie ta kreacja sprawiła, że zyskał światową sławę i spore uznanie. Jego kariera nabrała wtedy takiego rozpędu, że aktor postanowił iść za ciosem. Kontynuował pracę w projektach telewizyjnych i filmowych, czego najlepszymi przykładami są choćby "Deep State", gdzie wcielił się w rolę byłego agenta MI6 uwikłanego w globalne intrygi, oraz "Adult Material", poruszającego się wokół kontrowersyjnego przemysłu dla dorosłych. 

Reklama

Dempsie nie zdecydował się jednak na udział w kolejnych wielkich hollywoodzkich produkcjach. Wybierał bardziej niezależne projekty, czując, że Hollywood nie jest jego miejscem na ziemi. Czy dziś nie żałuje swojej decyzji?

Uciekł od sławy i Hollywood po sukcesie "Gry o tron"

Joe Dempsie wielokrotnie otwarcie przyznawał w wywiadach, że sława wynikająca z roli w "Grze o tron" była dla niego przytłaczająca. 

"Po 'Grze o tron' byłem zaskoczony, jak bardzo moje życie się zmieniło. To było przytłaczające" - wyznał w rozmowie z The Guardian. 

Choć nie zrezygnował z aktorstwa, postanowił wrócić do Wielkiej Brytanii i występować w projektach, które bardziej odzwierciedlają jego artystyczne ambicje. Bał się zaszufladkowania -  po ogromnym sukcesie "Gry o tron" chciał uniknąć pracy w projektach, w których spektakularne widowisko jest ważniejsze od rozwoju postaci. Nie odpowiadał mu też celebrycki styl życia w Hollywood. 

"Dlaczego miałbym poświęcać poczucie integralności, które mam tutaj (w Wielkiej Brytanii - przyp.red.), tylko dlatego, że to Ameryka? (...) Nie jestem zainteresowany byciem celebrytą. Chcę być aktorem" - tłumaczył w wywiadzie dla The Guardian. 

Joe Dempsie na nowej ścieżce aktorskiej? Nie wszyscy wiedzą, co dzisiaj robi

Jak widać, to z wyboru Joe Dempsie unika wielkich hollywoodzkich produkcji i świadomie rozwija swoją karierę w Wielkiej Brytanii. Obecnie gra głównie w brytyjskich serialach i angażuje się w działalność społeczną. Szczególnie interesują go kwestie równouprawnienia i zdrowia psychicznego.

W 2022 roku wystąpił w serialu "Układanka" jako Nick. W 2024 roku wziął udział w miniserialu "Get Millie Black", w którym wcielił się w Luke'a Holborna.

Prywatnie Dempsie wciąż unika rozgłosu i trzyma się z dala od blasków fleszy. Nie lubi mówić o swoim życiu prywatnym. Nigdy publicznie nie ujawniał statusu związku czy życia rodzinnego. Dla wielu pozostaje więc enigmą. 

ZOBACZ TEŻ: 

Najsłynniejsze rozwody hollywoodzkich gwiazd. O tych rozstaniach mówił cały świat

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Gra o tron
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy