Tomasz Karolak krytykuje celebrytów i planuje... zmienić wyznanie
Tomasz Karolak niedawno pojawił się w podcaście "NieZŁY PACJENT" i w rozmowie z Michałem Figurskim zdradził, że w jego życiu szykują się spore zmiany. Aktor zapowiedział, że niebawem... zmieni wyznanie.
Tomasz Karolak przez wiele lat postrzegany był jako lekkoduch, skaczący z kwiatka na kwiatek. Plotkarskie media co rusz donosiły o nowych romansach aktora, który - nawet gdy został ojcem - skupiał się wyłącznie na sobie i podejmował niezbyt dojrzałe decyzje.
"Miałem skłonność do życia w iluzji. Dziś smak życia odkrywam w codziennych realiach: wyjściu do sklepu po mleko, zaplanowaniu obiadu, zorganizowaniu dzieciakom weekendu" - wyznał w rozmowie z "Twoim Stylem", dodając, że aktualnie jest "zakotwiczony w realnym życiu".
Aktor ostatnio otworzył się także na temat wiary. Przyznał, że wielu jej aspektów jest teraz bardzo świadomy i zgodnie z tym co czuje i myśli, planuje zmienić wyznanie.
W rozmowie z Michałem Figurskim Karolak najpierw nawiązał do nowego trendu jakim jest poszukiwanie duchowego oświecenia i rozgłaszanie o tym światu. Aktor wbił szpilę celebrytom, którzy na potęgę organizują ostatnio specjalne ceremonie, podczas których... uwalniają złe emocje. Wszystko relacjonują oczywiście w mediach społecznościowych, zachęcając innych do uczestnictwa za sporą sumę pieniędzy.
- Teraz duchowość jest na czasie. Jeździłem, jak jeszcze nie było na to mody, w 1995 roku pierwszy raz byłem w klasztorze. Mówię o takiej duchowości "szamańsko-indiańskiej". Wszystkie celebrytki, które zajmowały się modą i innymi pierdołami, nagle organizują warsztaty na Bali za jakieś tam pieniądze - stwierdził.
On sam nie musi już poszukiwać swojej wiary i duchowości. Gwiazdor przyznał, że odnalazł swoją drogę i zdecydowanie najbliżej mu do doktryny protestanckiej.
- Będę zmieniał wyznanie - zapowiedział.
