Ten rok był dla niego wyjątkowo trudny. Jakie ma plany na przyszłość?
Końcówka 2024 roku wyjątkowo dotkliwie doświadczyła Macieja Pelę. Na kanapie "Pytania na śniadanie" podsumował miniony rok, a także zdradził swoje plany na przyszłość. Jak radzi sobie po rozstaniu z Agnieszką Kaczorowską?
Media aż huczą od plotek i doniesień o rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej. Jak zwykle internauci nie zawodzą i już od jakiegoś czasu obserwowali zmiany zachodzące w mediach społecznościowych aktorki i jej męża, Macieja Peli. Ich trwający od 2018 roku związek rozpadł się jesienią 2024, choć wydawało się, że są doskonale dopasowaną parą.
Zaskoczeni rozstaniem byli nie tylko fani tej relacji, ale tak sam Pela, który wielokrotnie przyznawał, że partnerka nie dawała mu wcześniej żadnych sygnałów dotyczących tego, że ich związek potrzebuje pomocy.
Maciej Pela odwiedził studio "Pytania na śniadanie" i podsumował wydarzenia z 2024 roku. Wyjaśnił, że już zdążył "wrócić do siebie", a także do swoich naturalnych zachowań, zgodnych z jego charakterem. Nie bez znaczenia okazał się terapia, która pozwoliła mu się wyciszyć.
"Cały czas to układam. Dzięki temu, że chodzę na terapię i że mam dobrane odpowiednie leki, które mnie bardzo stabilizują, jestem w stanie w takiej sinusoidzie emocjonalnej się odnaleźć. Ciężko mi powiedzieć, czy etap żałoby mam za sobą" — podkreślił oraz wyjaśnił, jak jego córki reagują nową sytuację. Oczywiście dziewczynki zadają dużo pytań, z którymi Pela musi sobie radzić.
Prowadzący program, czyli Robert Stockinger i Krystyna Sokołowska zapytali, czy tancerz jest już gotowy na nowe relacje, jednak odpowiedź nie była jednoznaczna.
"Jest pewne takie otępienie emocjonalne w pewnych sferach. Siła napędowa została przerzucona na przykład na pracę. W kwestii takiej relacyjnej, emocjonalnej, związkowej jest to zupełnie wyciszone i nie ma paliwa wtłoczonego w tę część. Teraz widzę sens tylko i wyłącznie w tym, żeby zajmować się dziećmi. Pracować, zajmować się dziećmi i pracować" - wyjaśnił.
Internauci śledzą doniesienia z domu Peli i jedna z użytkowniczek Instagrama postanowiła zapytać tancerza wprost, czy jest zakochany.
"Tak. W moich córkach" - wyjaśnił jednoznacznie Maciej Pela.