Te gwiazdy nie potrzebują papierka. Od lat żyją na "kocią łapę"

Piękne, białe suknie, bajkowe śluby i wesela w ekskluzywnych miejscach to zdecydowanie nie jest to, na czym im zależy. Te pary żyją na "kocią łapę" i zgodnie przyznają, że papierek nie jest im do niczego potrzebny. Wiedzieliście, że nigdy nie zalegalizowali swoich związków?

Joanna Brodzik i Paweł Wilczak

Aktorzy poznali się na planie serialu “Kasia i Tomek" w 2002 roku. Uczucie z ekranu szybko przeniosło się do prawdziwego życia, a w 2008 roku para doczekała się dzieci - bliźniaków Jana i Franciszka. Kilka lat temu media rozpisywały się na temat rzekomego kryzysu w związku Brodzik i Wilczaka. 

Wszystko wskazuje na to, że domniemane problemy z pewnością szybko zostały zażegnane. Zaledwie kilka miesięcy później uśmiechnięta para pojawiła się razem na premierze filmu "Pan T.", w którym aktor zagrał główną rolę. Choć Joanna i Paweł żyją bez ślubu, widać, że tworzą szczęśliwą rodzinę i nawet kryzys im niestraszny!

Reklama

Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski

Aktorska para poznała się 15 lat temu na planie serialu “Halo Hans!". Szybko przypadli sobie do gustu. Z czasem przyjaźń przerodziła się w gorące uczucie. Przeszkodą na drodze do ich szczęścia był fakt, że oboje żyli w związkach małżeńskich. Po latach przyznali, że początki związku były bardzo ciężkie, ale to tylko wzmocniło ich relację. 

O ile Kasprzykowski szybko dostał rozwód, to sprawa Arciuch i jej byłego męża ciągnęła się aż trzy lata. Niedługo po tym pojawiły się plotki o zawarciu przez nich związku małżeńskiego. Sami zainteresowani nigdy nie potwierdzili tych doniesień. Mimo wszelkich trudności przetrwali, doczekali się dwójki dzieci i żyją bez ślubu. Być może na razie wystarczy im rewelacji rozwodowych...

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk poznali się na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. Ich uczucie niemalże od razu rozkwitło. Nie przeszkadza im również różnica wieku - 7 lat. Aktorzy są razem od 2014 roku. Kilka lat temu aktorka przyjęła oświadczyny ukochanego. Od tamtej pory co jakiś czas pojawiają się plotki o ich domniemanym ślubie. 

W 2017 roku urodził się ich syn, Henryk, a aktorzy nadal nie zdecydowali się na zalegalizowanie swojego związku. Fani na każdym zdjęciu doszukują się obrączki, ale na próżno. Para znana jest z chronienia swojej prywatności. Niechętnie odpowiadają na pytania o swoje życie osobiste.

Grażyna Wolszczak i Cezary Harasimowicz

Grażyna Wolszczak i Cezary Harasimowicz poznali się w młodości we Wrocławiu. Przyszła aktorka była wtedy po maturze, a scenarzysta uczył się w Studium Aktorskim przy Teatrze Polskim. Po raz pierwszy spotkali się na zajęciach prowadzonych przez Bogusława Lindę. Wtedy nic jeszcze nie wskazywało na to, że kiedyś będą szli razem przez życie. Po zajęciach ich drogi się rozeszły, aż do 1987 roku. Zagrali wtedy razem w filmie "Dondula" w reżyserii Pawła Trzaski. 

"Grałam w nim Cygankę, kobietę fatalną, o którą walczy dwóch zaprzyjaźnionych ze sobą mężczyzn. Zaciekła rywalizacja sprawia, że stają się wrogami. W jednego z nich wcielał się Adam Ferency, w drugiego - Cezary Harasimowicz. Nawet się wtedy pocałowaliśmy. Oczywiście służbowo, przed kamerami" - cytuje słowa aktorki portal Plejada.pl. 

Uczucie wybuchło wiele lat później, długo po tym, jak Grażyna Wolszczak straciła męża - Marka Sikorę. 

Chociaż na wspólne życie musieli trochę poczekać, to dzisiaj są jednym z najtrwalszych związków w polskim show-biznesie. Grażyna Wolszczak i Cezary Harasimowicz mogliby stanowić wzór zgodnego małżeństwa, ale nigdy nie zdecydowali się na zalegalizowanie związku. Media często rozpisują się o domniemanym ślubie pary, a nawet określają Cezarego Harasimowicza mianem "męża" aktorki. 

"Ślubu nigdy nie wzięliśmy. (...) Najpierw on mi się oświadczył, a ja powiedziałam: »Poczekajmy z tym ślubem, kochanie, teraz podatki rozliczam jako samotna matka z dzieckiem, to bardzo korzystne«. Po latach lecieliśmy do Stanów, miałam pomysł, by wziąć ślub w Las Vegas, ale Czarek uznał, że teraz to on nie chce. Czyżby mała zemsta? I tak już zostało. Tak naprawdę ten papier jest nam już do niczego niepotrzebny" - opowiadała Wolszczak w wywiadzie dla "Gali" w 2019 r.

Kinga Rusin i Marek Kujawa

Kinga Rusin i Marek Kujawa poznali się w 2010 roku na Rodos. Oboje spędzali wakacje na greckiej wyspie i początkowo nikt nie spodziewał się, że połączy ich gorące uczucie. Tak tamten okres wspominała gwiazda "Dzień dobry TVN" w rozmowie z "Galą":

 "To był wrzesień, pusto na plaży, bardzo dużo panów, bardzo mało pań. Dosyć szybko zyskałyśmy grono kolegów, wśród nich był Marek. Zwróciłam na niego uwagę, bo potraktował mnie nietypowo, tak trochę chłodno, a zupełnie czego innego oczekiwałam".

Potem było już jednak dużo lepiej. Po powrocie z Rodos oboje wiedzieli, że te wakacje odmieniły ich życie. Od tego czasu są niemal nierozłączni. Ich związek trwa już 12 lat, ale oni zupełnie nie są sobą znudzeni. Nie planują jednak brać ślubu.

"To nie jest w kręgu moich myśli. My o instytucji małżeństwa myślimy dokładnie tak samo. Bardzo kochamy naszą niezależność i myślę, że to gwarantuje naszemu związkowi taką dla nas atrakcyjność" - wyznała w programie "Gwiazdy Cejrowskiego".

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy