Tak wyglądało jego zwolnienie z TVP. Jak widzi swoją przyszłość?

Kilka miesięcy temu media obiegła informacja, że Aleksander Sikora pożegnał się z pracą w "Pytaniu na śniadanie". Niedługo później wyszło na jaw, że jego współpraca z TVP całkowicie się zakończyła. Prezenter ujawnił kulisy tych wydarzeń oraz zdradza plany na przyszłość.


Jeszcze kilka miesięcy temu mogliśmy oglądać Aleksandra Sikorę w duecie z Małgorzatą Tomaszewską jako prowadzący "Pytanie na śniadanie". Niestety nadeszła informacja, że pożegnał się z tą funkcją w programie, ale mówił, że wciąż ma status pracownika TVP. Jednak szybko nadeszły kolejne zmiany i jego drogi z Telewizją Polską całkowicie się rozeszły. Teraz postanowił podzielić się tym, jak zareagował na te wydarzenia. 

Aleksander Sikora: "Było mi bardzo przykro"

Były prezenter w rozmowie z Party zdradził, jak zareagował na zaistniałą sytuację i nie krył, że cała sytuacja sprawiła mu przykrość, a najbardziej było mu żal świetnych relacji ze współpracownikami.

Reklama

"Było mi bardzo przykro z tego względu, że przede wszystkim kochałem program poranny. Jak dowiedziałem się, że nie będę prowadzić "Pytania na śniadanie", to dwa dni miałem wielki smutek w sobie, który musiałem przepracować. To było bardzo przygnębiające z tego względu, że po prostu przywiązałem się przede wszystkim do ludzi, którzy tworzą lub tworzyli ten program. (...)" - powiedział Sikora w rozmowie z Party. 

Jednak nie załamał się, w obliczu smutku dostrzegł szansę na coś nowego — idealną okazję na zmiany i rozwój.  

Aleksander Sikora o przyszłości: "Jutro może być ciekawsze"

Aleksander Sikorski z nadzieją patrzy w przyszłość, a jak podkreśla, należy raczej do osób, które nie obawiają się zmian i z niecierpliwością oczekuje jutra. 

"Jeśli nadchodzą nowe wyzwania, to powinno być coś, co powinienem klasyfikować jako ogromną satysfakcję, a nie coś, czego powinienem się bać" - podkreślił w dalszej części rozmowy. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Aleksander Sikora | TVP | Pytanie na śniadanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama