Szef agencji talentów ostro o Meghan Markle. "Nie jest zbyt zdolna"
Głośnym echem w mediach odbiło się niedawne zakończenie współpracy księcia Harry'ego i Meghan Markle z serwisem Spotify. O dosadny komentarz na ten temat pokusił się teraz dyrektor generalny znanej firmy United Talent Agency. Jeremy Zimmer bez ogródek stwierdził, że księżna nie jest zbyt uzdolniona. Jego wypowiedź jest zaskakująca, bo przedstawiciele tej agencji niedawno zabiegali o podpisanie z kontraktu z Markle.
W połowie czerwca świat obiegła informacja o zakończeniu trwającej niespełna trzy lata współpracy księcia Harry'ego i jego żony Meghan Markle z serwisem Spotify. W ramach kontraktu, który opiewał na imponującą kwotę 20 mln dolarów, powstał prowadzony przez księżną podcast "Archetypes", w którym rozmawiała ona z zaproszonymi gośćmi o krzywdzących stereotypach na temat kobiet i ich negatywnym wpływie na otaczający nas świat. Podcast cieszył się ogromną popularnością, lądując w czołówce najchętniej odtwarzanych produkcji szwedzkiego serwisu.
Mimo to streamingowy gigant i należąca do Harry'ego i Megan firma produkcyjna postanowiły zakończyć partnerstwo, o czym obie strony poinformowały w lakonicznym komunikacie. "Spotify i Archewell Audio wspólnie zgodziły się rozstać i są dumne z serii, którą wspólnie stworzyły" - mogliśmy przeczytać w oświadczeniu. Kilka dni później do sprawy odniósł się szef działu innowacji i monetyzacji podcastów w Spotify, Bill Simmons, który określił arystokratów mianem "naciągaczy". Wyznał on też, że "pewnej nocy musi się upić", by opowiedzieć o rozmowie z Harrym dotyczącej pomysłów na jego podcast. "To jedna z moich najlepszych historii" - stwierdził.
Oliwy do ognia dolał właśnie dyrektor generalny znanej agencji gwiazd United Talent Agency, Jeremy Zimmer. "Okazało się, że Meghan Markle nie jest zbyt wielkim talentem w dziedzinie audiowizualnej ani w żadnej innej. To, że ktoś jest sławny, nie oznacza, że jest w czymkolwiek świetny" - stwierdził podczas konferencji zorganizowanej na festiwalu reklamy Cannes Lions 2023.
"Page Six" donosi tymczasem, że słowa te mogą być swego rodzaju zemstą. Pracownicy United Talent Agency mieli bowiem zabiegać o podpisanie z księżną kontraktu. Bezskutecznie. "To doprawdy ciekawe. Skoro Jeremy ma tak niskie mniemanie o Meghan, dlaczego jego ludzie uganiali się za nią, by podęła z nimi współpracę? Jeden z nich w ostatnim czasie non stop do niej wydzwaniał" - zdradził informator serwisu.
W kwietniu Markle podpisała kontrakt z konkurencyjną agencją WME kierowaną przez znanego w Hollywood Ari Emmanuela. Sprawami księżnej na co dzień zajmują się Brad Slater i Jill Smoller, która reprezentuje także jej bliską przyjaciółkę, legendarną tenisistkę Serenę Williams.