Szczere słowa kultowej aktorki. Od lat walczy z chorobą na oczach świata

Shannen Doherty, walcząca z rakiem piersi gwiazda serialu "Beverly Hills, 90210", ujawniła w nowym odcinku swego podcastu "Let’s Be Clear with Shannen Doherty”, jak wyobraża sobie swój pogrzeb.

Widzowie doskonale pamiętają Shannen Doherty z kultowego "Beverly Hills, 90210" czy serialu "Czarodziejki". Aktorka była u szczytu popularności, gdy jej życie wywróciło się do góry nogami. Usłyszała straszliwą diagnozę - rak.

W 2015 roku aktorka po raz pierwszy opowiedziała o chorobie. "W marcu wyczułam w swojej piersi guzek. Okazało się, że to rak. Jestem na etapie leczenia. Myślę optymistycznie" - mówiła wtedy Shannen Doherty. Skupiła się na walce o zdrowie i życie. 18 lutego 2016 roku zgodziła się na udział w programie "The Dr Oz Show", w którym wtajemniczyła miliony widzów w najtrudniejszy moment w swoim życiu.

Reklama

W kwietniu 2017 roku Doherty opublikowała na Instagramie zdjęcie i poinformowała, że nowotwór jest w stanie remisji. Aktorka powoli zaczęła wracać do pracy. Wystąpiła w nowym sezonie "Beverly Hills, 90210". Wydawało się, że wreszcie dopisuje jej szczęście. Niestety, w lutym 2019 roku lekarze poinformowali ją o nawrocie choroby w 4. stopniu, a na początku tego roku dowiedziała się, że nowotwór dał przerzuty do mózgu.

Shannen Dohery: Chcę, żeby mój pogrzeb był świętem miłości

W grudniu 2023 aktorka ruszyła z autorskim podcastem  "Let’s Be Clear with Shannen Doherty", w którym opowiada o swoich doświadczeniach związanych z chorobą nowotworową.

W najnowszym odcinku, którego gościem był jej przyjaciel i wykonawca testamentu Chris Cortazzo, Doherty przyznała, że zaczęła już planować własny pogrzeb. Aktorka chce, by po śmierci jej ciało zostało poddane kremacji. 

Doherty zdradziła również, że nie wszyscy będą mile widziani na uroczystości żałobnej. "Zdaję sobie sprawę z tego, że niestety pojawi się wielu ludzi, którzy nie powinni przychodzić. Nie chcę ich tam, bo wiem, że pojawią się z niewłaściwych powodów - bo jest to politycznie poprawne i źle, by wyglądali, gdyby nie przyszli. Chciałabym zdjąć z nich tę presję. Chcę, żeby mój pogrzeb był świętem miłości. Beztroską imprezą, podczas której ludzie będą mogli nawiązać ze sobą kontakt" - powiedziała Doherty.

Shannen Doherty: Nie chcę umierać

Mimo iż planuje już własny pogrzeb, Doherty wyznała, że wciąż jest w niej wola życia.

"Nie chcę umierać" - powiedziała niedawno magazynowi "People". "Nie skończyłam z życiem. Nie skończyłam z kochaniem. Nie skończyłam z tworzeniem. [...]" - dodała.

Doherty się nie poddaje i wciąż koncertuje się na walce o zdrowie. Jak wyjaśniła, diagnoza niewątpliwie miała wpływ na jej spojrzenie na życie.

"Zadajesz sobie pytanie: 'Dlaczego ja? Dlaczego zachorowałam na raka?', a potem: 'Dlaczego mój rak wrócił? Dlaczego jestem w czwartym stadium?'. To prowadzi do poszukiwania większego sensu życia" - wyznała 52-latka.

INTERIA.PL/ PAP Life
Dowiedz się więcej na temat: Shannen Doherty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy