Syn Goldie Hawn przeżył traumę przez styl życia sławnej matki
Oliver Hudson, czyli syn znanej aktorki, Golden Hawn, w najnowszym odcinku swojego podcastu wrócił wspomnieniami do dzieciństwa. Wyznał, że zrozumiał, skąd wzięły się traumy w jego życiu. Ich powodem w dużym stopniu miał być styl życia sławnej matki.
Kate i Oliver to owoce związku Goldie Hawn z muzykiem, Billem Hudsonem. Para poznała się w 1975 roku, kiedy aktorka była jeszcze żoną Gusa Trikonisa. Sprawy potoczyły się w błyskawicznym tempie. Nie minęło dużo czasu i aktorka złożyła pozew o rozwód. Rok później Goldie i Bill byli już małżeństwem i spodziewali się pierwszego dziecka - Olivera. Rozstali się w 1980 roku – na krótko po narodzinach córki, Kate. Sfinalizowali rozwód w 1982 roku.
Dzieci poszły w ślady sławnej matki. Kate zrobiła międzynarodową karierę aktorską, Oliver również próbował swoich sił na ekranie, lecz z o wiele mniej spektakularnym skutkiem. Goldie Hawn po rozwodzie z Billem Hudsonem związała się z aktorem, Kurtem Russellem, z którym jest do dziś.
Oliver Hudson w najnowszym odcinku swojego podcastu, który prowadzi z siostrą, wyznał, że styl życia jego sławnej mamy spowodował traumę w jego życiu. Mężczyzna opowiedział o tym, co wyniósł z kursu, który odbył w Hoffman Institute. Wspomniał o szkodliwych wzorcach, jakich doświadczył w relacjach z rodzicami.
"Ten kurs polegał na zrozumieniu wzorców, nauczeniu się, jak je przełamać i opanowaniu zestawu narzędzi" - opowiadał w podcaście, cytowany przez Fox News.
Oliver odkrył, że "prawie najwięcej traum" przeżył przez rodzicielkę. Było to dla niego zaskoczenie, ponieważ zawsze uważał ją za "niesamowitą matkę".
"Czasami czułem się bezbronny" – wyjaśnił. "Pracowała, była poza domem, albo miała nowych chłopaków, których tak naprawdę nie lubiłem. Żyła swoim życiem i była niesamowitą matką. Tak wyglądało moje spojrzenie z perspektywy dziecka, które nie miało taty i potrzebowało jej obecności. Czasami jej nie było, ale i tak wykazywała się znacznie większym zainteresowaniem niż mój tata, który był nieobecny" – dodał.
Hudson powiedział, że jego ograniczone interakcje z ojcem zawsze były pozytywne. "Kiedy z nim byłem, było niesamowicie" – powiedział. "Poświęcał mi uwagę, graliśmy w piłkę nożną, koszykówkę, byliśmy na plaży, nauczył mnie łowić ryby. Był obecny i jednocześnie nigdy go nie było".
Syn Goldie Hawn podkreślił jednak, że dzięki tygodniowemu kursowi spojrzał na swoje życie z nowej perspektywy, nauczył się przebaczać i współczuć swoim rodzicom. "Wtedy zdajesz sobie sprawę, że tylko powtarzają to, przez co przeszli ze swoimi rodzicami" - podsumował.
Czytaj więcej: Goldie Hawn swój świetny wygląd zawdzięcza jednemu kosmetykowi. To olej kokosowy