Sue Holderness: Serialowa gwiazda ofiarą internetowych oszustów! Ile straciła?

Sue Holderness, którą widzowie znają z takich produkcji, jak "Tylko głupcy i konie" czy "Jaś Fasola i inni", w najnowszym wywiadzie wyznała, że została oszukana przez internetowych naciągaczy. 73-letnia aktorka przed łatwowiernością przestrzega teraz innych. Gwiazda wspiera ogólnokrajową kampanię Take Five To Stop Fraud, która ma na celu zwiększenie społecznej świadomości na temat oszustw finansowych.

Internetowe oszustwa stanowią dziś prawdziwą plagę. Jak alarmują przedstawiciele rządowych organizacji, naciągacze stosują coraz bardziej wyrafinowane metody działania, dzięki którym udaje im się wyłudzić wrażliwe dane i uzyskać dostęp do zgromadzonych przez nas na koncie środków. Okazuje się, że na tego rodzaju nikczemne sztuczki nabierają się nawet celebryci. Goszcząc w programie "Loose Women" brytyjska aktorka Sue Holderness wyjawiła, że niedawno sama padła ofiarą internetowych oszustów. Straciła przez to 680 funtów.

Gwiazda takich produkcji, jak "Tylko głupcy i konie" czy "Jaś Fasola i inni", ze szczegółami opisała ów incydent, by przestrzec innych. "Siedziałam akurat przy komputerze i wysyłałam maile. W pewnym momencie rozległ się głośny alarm przypominający syrenę karetki pogotowia. Na ekranie pojawił się komunikat: "Nagły wypadek, zostałeś zhakowany. Nie dotykaj żadnego ze swoich urządzeń, zadzwoń pod ten numer". Oczywiście zrobiłam to bez namysłu. Głos w słuchawce powiedział, że przejmie mój komputer i się tym zajmie" - zaczęła swoją opowieść Holderness.

Reklama

Sue Holderness: Zostałam oszukana

73-letnia aktorka zdradziła, że słowa te natychmiast wzbudziły jej niepokój. Gdy tylko się rozłączyła, skontaktowała się ze swoim bankiem, by zgłosić podejrzenie oszustwa. "Oczywiście zostałam oszukana. Nie było co do tego żadnych wątpliwości. Konsultant zaznaczył, że bardzo dobrym posunięciem było szybkie wykonanie telefonu do banku" - wyjawiła gwiazda. Holderness zaapelowała do widzów, by w podobnych sytuacjach zachowali czujność. "Myślę, że to bardzo ważna wiadomość, ponieważ za każdym razem, gdy włączasz radio lub telewizję, ktoś opowiada o oszustwie, którego padł ofiarą. Dotyka to głównie ludzi po 65. roku życia. Celują w nas, ponieważ mamy oszczędności i nie poruszamy się tak pewnie w internecie" - podkreśliła aktorka.

Teraz gwiazda wspiera ogólnokrajową brytyjską kampanię Take Five To Stop Fraud, która ma na celu zwiększenie społecznej świadomości na temat oszustw finansowych m.in. poprzez udzielanie praktycznych porad, jak rozpoznać tego typu przestępstwa i się przed nimi chronić. "Jeśli obawiasz się, że zostałeś oszukany, nie wstydź się szukać pomocy. To nie twoja wina. Oszuści są teraz potwornie sprytni" - dodała Holderness.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy