Sophia Bush i Chad Michael Murray: Byli ulubieńcami widzów. Zostali zmuszeni do ślubu?

Zanim młodzież zachwycała się "Euforią", a kilka lat wcześniej "Plotkarą", na ekranach królowała "Pogoda na miłość". Serial o nastolatkach z miasteczka Tree Hill podbił serca widzów na całym świecie. Grający w nim aktorzy z dnia na dzień stali się sławni.

Szczególnie głośno było o Sophii Bush oraz Chadzie Murray'u. Młodzi aktorzy wcielali się w Brooke Davis oraz Lucasa, których losy intrygowały miliony widzów. Serialową parę połączyło młodzieńcze uczucie, które wielokrotnie było wystawiane na próbę. Bush i Murray zostali parą również w prywatnym życiu. Ich romansem przez kilka lat żyła plotkarska prasa w całych Stanach. 

Ulubieńcy Ameryki pobrali się po niespełna roku od zaręczyn. Niestety, nie wytrzymali zbyt długo w małżeństwie. Rozstali się po zaledwie pięciu miesiącach. Sophia Bush najpierw próbowała unieważnić małżeństwo, jednak sąd nie znalazł ku temu podstaw. 

Związek jednej z najgorętszych par wczesnych lat 2000 zakończył się znacznie szybciej oraz w mniej życzliwych okolicznościach niż przewidywano. Po rozwodzie między byłymi małżonkami doszło do poważnych spięć.  Padły również mocne oskarżenia, a Sophia Bush nie przebierała w słowach - głośno mówiła o tym, że tak naprawdę nigdy nie chciała wyjść za mąż za kolegę z planu. 

"Byliśmy dwójką głupich dzieciaków, które nie powinny być w związku" - opowiadała Bush, która w dniu ślubu miała 23 lata (Murray jest jej rówieśnikiem). "[Małżeństwo] nie było rzeczą, którą tak naprawdę chciałam zrobić" - mówiła kilka lat temu w rozmowie z Andym Cohenem.

Aktorka przyznała również, że związek i ślub z kolegą z planu był po części, rezultatem nacisków przyjaciół oraz producentów serialu. "Bo jak można zawieść wszystkich... kiedy szefowie mówią ci, że jesteś jedyną osobą, która może przyprowadzić daną osobę do pracy na czas. A 200 osób z obsady zobaczy swoje dzieci wieczorem albo nie, w zależności od tego czy nasza praca zacznie się punktualnie" - stwierdziła Bush. 

Nie była również łaskawa dla swojego dawnego partnera. "Ludzie wciąż nie odpuszczają. Możesz sobie wyobrazić idiotę, z którym się spotykałeś w liceum oraz ciągłe pytania o ten związek" - mówiła widocznie poirytowana gwiazda "Pogody na miłość". 

Na odpowiedź ze strony Murray'a nie trzeba było długo czekać. Aktor początkowo odniósł się do słów byłej żony przez swojego agenta. "Chad zachowuje się w pełni profesjonalnie i nigdy nie ożeniłby się z innego powodu niż miłość. Trzynaście lat po rozwodzie z Sophią tworzy szczęśliwą rodzinę ze swoją żoną i dziećmi. Całkowicie ruszył do przodu i nie czuje potrzeby angażowania się w tego typu zachowania" - można było przeczytać w oświadczeniu. 

Wywiad aktorki skomentowała za to żona Murrey'a, Sarah Roemer. Aktorka i modelka zamieściła na swoim Instagramie obrazek dwóch rozmawiających ze sobą kobiet, a jedna z nich mówi: "Chwileczkę... moi producenci równięż zmusili mnie do poślubienia Chada Michaela Murray'a".