Sonia Bohosiewicz już po rozwodzie. Plotki okazały się prawdą
46-letnia Sonia Bohosiewicz nie jest już żoną biznesmena Pawła Majewskiego! Aktorka bardzo długo ukrywała przed mediami, że w jej małżeństwie nie dzieje się najlepiej i... zmyliła wszystkich plotkarzy. Jak się okazuje, już w czerwcu tego roku została rozwódką!
Plotki o małżeńskich problemach Soni Bohosiewicz i Pawła Majewskiego, syna najsłynniejszej portrecistki PRL-u Zofii Nasierowskiej i reżysera Janusza Majewskiego, latem tego roku wręcz rozgrzewały sieć do czerwoności. Serwisy plotkarskie prześcigały się w doniesieniach, że aktorka wybrała się w samotną podróż do Korei, że mąż nie towarzyszył jej na uroczystości z okazji 50. rocznicy ślubu jej rodziców, że sama robi remont sypialni...
"Czy to już koniec jej związku?" - pytały zatroskane o małżeństwo aktorki tabloidy.
Dopiero teraz wyszło na jaw, że gdy cała Polska plotkowała o kryzysie w związku Soni i Pawła, oni byli już... po rozwodzie!
O tym, że Sonia Bohosiewicz od czerwca tego roku jest rozwódką, dowiedział się jeden z tygodników. Informację o rozwodzie aktorki potwierdził w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" pracownik Sądu Okręgowego w Warszawie.
"Sprawa o rozwód Soni Bohosiewicz i Pawła Majewskiego jest zakończona. Wyrok zapadł w czerwcu 2022 roku" - cytuje jego słowa katolicki magazyn.
Sonia już od pewnego czasu wysyłała fanom sygnały, że w jej życiu nastąpiły poważne zmiany, które przypłaciła... depresją.
"Po mojej głowie na paluszkach (...) krząta się malusia 'zorganizowana Sonia' i odkłada myśli na półeczki. Te co zsunęły się i nie było dotąd czasu, żeby je podnieść, te co spadły z łoskotem, te co ktoś strącił brutalnie w jakiejś kłótni, te co same uciekły (...) po jednym nieprzychylnym zdaniu wypowiedzianym przez kogoś, kto miał kochać bezwarunkowo" - napisała na Instagramie.
Aktorka ponoć wciąż nie uporała się z rozpadem swego małżeństwa. Jest jednak pewna, że ciemne chmury w końcu znikną znad jej głowy, a u jej boku znów pojawi się ktoś, kto bezwarunkowo ją pokocha.
"Słońce... Czasem go nie widać, ale trzeba pamiętać: tam zawsze gdzieś jest słońce" - stwierdziła w jednym ze swych wpisów w mediach społecznościowych.
Dziś Sonia Bohosiewicz skupia się na pracy i na swoich synach. To właśnie oni - 13-letni Teodor i 10-letni Leonard - są najważniejszymi mężczyznami w jej życiu.
"Życie jest po to, żeby żyć. Czasem jest łatwiej, czasem ciężej, ale dopóki jest sens, chce się żyć. Moim sensem są moi synowie" - wyznała aktorka kilka dni temu na Instagramie.
Z ojcem Teodora i Leonarda - Pawłem Majewskim - aktorka związana była przez 14 lat i przez cały ten czas strzegła jego prywatności. Nawet gdy publikowała w sieci wspólne zdjęcia, dbała, by nie eksponować na nich męża...
Nie jest tajemnicą, że dla Pawła Sonia rzuciła kabareciarza Rafała Kmitę, z którym była związana parę lat. Majewskiego poznała w 2007 roku, gdy grała w reżyserowanym przez jego ojca - Janusza Majewskiego - spektaklu "Pozory mylą".
To, że Sonia w końcu "wpadnie" na jego syna, było niemal pewne, ale tego, że zakochają się w sobie od pierwszego wejrzenia, nikt nie przewidział, zwłaszcza że Paweł Majewski był... żonaty! Mężczyzna podjął decyzję o rozwodzie, a gdy go dostał, poprosił swą nową ukochaną o rękę. Ich ślub odbył się w rodzinnej posiadłości Majewskich na Mazurach.
W 2009 roku - rok po ślubie Soni i Pawła - na świat przyszedł Teodor, trzy lata później urodził się Leonard.
W czerwcu 2022 roku małżeństwo Soni Bohosiewicz i Pawła Majewskiego oficjalnie przestało istnieć, choć para podobno już od jakiegoś czasu była nim tylko na papierze...