Sarah Jessica Parker wściekła na Chrisa Notha. Ucierpi jej reputacja

Serialowy Mr Big z „Seksu w wielkim mieście” i jego kontynuacji zatytułowanej „I tak po prostu” został oskarżony przez kilka kobiet o gwałty. Partnerujące mu na ekranie Sarah Jessica Parker, Cynthia Nixon i Kristin Davis wystosowały niedawno wspólne oświadczenie, w którym wyraziły solidarność z ofiarami aktora. Odtwórczyni roli Carrie Bradshaw martwi się ponoć, jak cała sytuacja wpłynie na losy produkcji. Osoba z bliskiego otoczenia gwiazdy twierdzi, że czuje się ona winna z powodu niedostrzeżenia niewłaściwego zachowania kolegi z planu.

Chris Noth oskarżony o gwałt i molestowanie

Nie milkną echa opublikowanego na łamach "The Hollywood Reporter" artykułu, w którym kilka kobiet oskarżyło Chrisa Notha o gwałty. Lista rzekomych ofiar gwiazdora wciąż się powiększa - kilka dni temu piosenkarka Lisa Gentile ujawniła, że 20 lat temu aktor napastował ją seksualnie. Głos zabrała również dawna współpracownica Notha, która wyznała, że ze względu na jego niestosowne zachowanie, na planie "Seksu w wielkim mieście" panowała "toksyczna atmosfera".

Sam gwiazdor konsekwentnie zaprzecza stawianym mu zarzutom.

Zobacz też: Cynthia Nixon nie chciała grać w serialu

Reklama

Komentarz aktorek serialu "I tak po prostu"

Sprawę natychmiast skomentowały partnerujące mu w serialu "I tak po prostu" Sarah Jessica Parker, Cynthia Nixon i Kristin Davis. We wspólnym oświadczeniu, które zamieściły w mediach społecznościowych, wyraziły one solidarność z ofiarami okrytego złą sławą kolegi po fachu.

"Jesteśmy głęboko zasmucone dowiadując się o zarzutach, jakie wysunięto pod adresem Chrisa Notha. Wspieramy kobiety, które podzieliły się swoimi bolesnymi doświadczeniami. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo musiało to być dla nich trudne, dlatego podziwiamy je za to" - napisały aktorki.

Zobacz też: Przez kontrowersyjny odcinek firma straciła pieniądze

Sarah Jessica Parker wściekła na Chrisa Notha

Serialowa Carrie Bradshaw jest ponoć bardzo przejęta skandalem z udziałem swojego ekranowego męża. Jak w rozmowie z magazynem "Us Weekly" ujawniła osoba z bliskiego otoczenia Parker, gwiazda martwi się tym, jak zarzuty pod adresem Notha wpłyną na dalsze losy kontynuacji "Seksu w wielkim mieście".

"Na samą myśl o tym, jakie szkody te oskarżenia wyrządzą członkom ekipy serialu, Sarah jest wściekła. Uważa, że wszyscy zostali postawieni w okropnej sytuacji" - zdradziło źródło pisma.

Obawy Parker dotyczą również jej reputacji. Aktorka ma bowiem poczucie winy w związku z tym, że przez tyle lat nie zauważyła przejawów niestosownego zachowania swojego serialowego partnera.

"Sarah czuje, że zawiodła wszystkich. Chodzi o dziedzictwo Carrie Bradshaw. Jej misją jest pomaganie kobietom, a teraz okazuje się, że kobiety były krzywdzone pod jej nosem" - dodała znajoma aktorki.

Zobacz też:

"Mare z Easttown": Kate Winslet zdradziła o czym opowie 2. sezon
Nowości HBO GO 2022: Zapowiedzi na styczeń

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Sarah Jessica Parker | I tak po prostu | Max: Seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy